O powtórnym rozpatrzeniu jednej z najbardziej makabrycznych spraw sądowych, w którym ofiarą była mieszkająca w Warszawie lektorka języka włoskiego z Radomia informuje portal Interia. Zbrodniarz zamordował i poćwiartował ciało kobiety, zabierając ze sobą jej głowę. Kajetan P. odbywa już karę dożywotniego więzienia w Zakładzie Karnym numer 2 w Łodzi na oddziale psychiatrii sądowej w jednoosobowej, monitorowanej celi. Miejsce odbywania kary związane jest z tym, że sąd w nieprawomocnym wyroku nakazał odbywanie kary w trybie terapeutycznym.
Poczytalność „Hannibala”
Sprawa ciągnęła się w sądzie aż przez trzy lata, bo biegli psychiatrzy nie byli zgodni co do poczytalności oskarżonego o dokonanie zbrodni Kajetana P. Zgodnie bowiem z polskim prawem całkowita niepoczytalność zwalnia obwinionego od jakiejkolwiek odpowiedzialności karnej, co najwyżej można go leczyć a ograniczona poczytalność może być podstawą do złagodzenia kary.
Wydany przed rokiem wyrok nie był prawomocny, a rodzice zamordowanej nie otrzymali zasądzonego zadośćuczynienia, więc sprawa wróciła do sądu. Prokuratura zgadza się z wymiarem kary, ale zaskarża w całości kwalifikację prawną czynu. Zdaniem prokuratury Kajetan P. w chwili popełnienia zbrodni był w pełni poczytalny. Obrona skazanego również złożyła apelację. Zaskarża wyrok w całości, a w uzasadnieniu przekonuje, że został on źle uzasadniony. Wnosi o jego całkowite uchylenie.
Makabryczna zbrodnia
Przypomnijmy, makabrycznego morderstwa dokonano 3 lutego 2016 roku. W jednym z mieszkań na warszawskim Żoliborzu wybuchł pożar. Strażacy, którzy przyjechali na miejsce, znaleźli w mieszkaniu poćwiartowane ciało 30-letniej kobiety. Podejrzenie dokonania morderstwa padło na pochodzącego z Poznania 27-letniego Kajetana P., który tego dnia miał odbyć lekcję języka włoskiego z 30-latką. Mężczyzna wsiadł następnie do taksówki z torbami ociekającymi krwią. Kiedy taksówkarz zwrócił mu uwagę, miał powiedzieć, że wiezie w torbie świeże mięso. Ciało zataszczył do mieszkania, które wynajmował z dwoma studentami i próbował spalić. Gdy to mu się nie udało, postanowił uciec. Gdy policja rozpoczęła pościg za domniemanym sprawcą był on już w drodze za granicę.
Ostatecznie, po dwóch tygodniach poszukiwań, mężczyzna został odnaleziony przez policyjną specgrupę na Malcie. Zgubiło go zalogowanie się do jego własnej poczty mailowej, co umożliwiło policyjnym specjalistom zlokalizować zabójcę radomianki. Doszło do zatrzymania Kajetana P., podczas konwojowania specjalnym samolotem do Polski próbował ugryźć policjanta. Obezwładniono go i od tej pory transportowano w specjalnej masce. Później napadł jeszcze na więzienną psycholog oraz ranił oddziałowego podczas obserwacji w szpitalu. W lipcu 2017 roku Kajetan P. usłyszał zarzuty morderstwa. Proces ruszył w maju 2018 roku, ponieważ sąd wcześniej uznał, że w akcie oskarżenia są braki.
W końcu w nieprawomocnym wyroku skazano go na dożywocie. Katarzynę J. pochowano na cmentarzu na ulicy Limanowskiego. Rodzice kobiety, którzy zatrudnieni byli radomskim oddziale Polskich Sieci Elektroenergetycznych, po śmierci córki nie mogli znieść traumy i zrezygnowali z pracy.
Jakie są wczesne objawy boreliozy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?