Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawy sąsiedzkie - prawnik radzi

Marcin RADZIMOWSKI
Jolanta Socha z Kancelarii Prawnej Lexus: - Jeżeli drzewa lub inne rośliny przerastają na grunt sąsiedni, ich właściciel sam powinien poprosić o umożliwienie wejścia na sąsiedni grunt, aby je przyciąć lub zebrać owoce.
Jolanta Socha z Kancelarii Prawnej Lexus: - Jeżeli drzewa lub inne rośliny przerastają na grunt sąsiedni, ich właściciel sam powinien poprosić o umożliwienie wejścia na sąsiedni grunt, aby je przyciąć lub zebrać owoce.
Prawo sąsiedzkie to przepisy regulujące stosunki pomiędzy sąsiadami nieruchomości. Są zawarte w kodeksie cywilnym i innych ustawach.

Podstawowym pojęciem, które pojawia się w prawie sąsiedzkim są immisje, czyli działania właściciela na swoim gruncie, które zakłócają korzystanie z gruntów sąsiednich.

- Typowymi przykładami immisji są głośne słuchanie muzyki, kierowanie wody deszczowej na grunt sąsiedni, przenikanie dymu z komina, ograniczanie dostępności słońca - wylicza Jolanta Socha, prawnik z Kancelarii Prawnej Lexus w Tarnobrzegu.

Immisje są nie do uniknięcia, nie mogą jednak być zbyt uciążliwe. Są one dopuszczalne, byleby tylko nie zakłócały korzystania z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, to znaczy "społeczno-gospodarcze przeznaczenie nieruchomości oraz stosunki miejscowe".

WSPÓŁDZIAŁANIE SĄSIEDZKIE
W prawie sąsiedzkim najważniejsze jest porozumienie między sąsiadami co do sposobu urządzenia i korzystania z granicy i znajdujących się na niej rzeczy. Generalna zasada jest taka, iż właściciele nieruchomości sąsiadujących ze sobą obowiązani są do współdziałania w ustaleniu granicy i utrzymywaniu znaków granicznych. Powinni również wspólnie ponosić koszty rozgraniczenia i utrzymywania znaków granicznych.

- Jeżeli w granicy znajduje się mur, płot, miedza, rów lub nawet drzewa lub krzewy, to uważa się, iż ewentualne koszty ich utrzymania powinni ponosić wspólnie i w częściach równych właściciele nieruchomości, w których granicy znajdują się te przedmioty - wyjaśnia Jolanta Socha z Lexusa.

Powinni się również dzielić na przykład owocami, które rodzi drzewo znajdujące się w granicy. Jest to jedynie domniemanie, a więc jeżeli któryś z sąsiadów twierdzi odmiennie, może wnosić o odmienne uregulowanie zasad korzystania z granicznych urządzeń. Współwłaściciele mogą się również umówić co do sposobu ich utrzymywania, że każdy z nich samodzielnie korzysta z połowy ogrodzenia i na własny koszt połowę ogrodzenia utrzymuje.
DRZEWA I KRZEWY W GRANICY
Oprócz problemów związanych z granicą, pojawiają się dosyć często problemy związane z krzewami lub drzewami, które przerastają granicę nieruchomości. Ogólną zasadą prawa cywilnego jest, iż właściciel gruntu jest również właścicielem znajdujących się na gruncie rzeczy trwale z nim związanych, a więc przykładowo domu, budynków gospodarczych, garażu murowanego (ale nie blaszanego lub kiosku), roślin, krzewów i drzew. Wyjątki szczegółowo określa ustawa. Własność gruntu rozciąga się także na przestrzeń powietrzną znajdującą się nad granicami działki i tę kwestię także reguluje prawo.

- Obowiązujące przepisy stanowią, że jeżeli rozrastające się drzewo naruszy granice gruntu sąsiedniego, właściciel sąsiedniej nieruchomości może podjąć działania w celu ochrony swojego gruntu - mówi Jolanta Socha.

SPADNĄ U NAS - SĄ NASZE
Może bowiem obciąć i zachować dla siebie korzenie przechodzące z sąsiedniego gruntu. Może podobnie obciąć i zachować dla siebie gałęzie i owoce zwieszające się z sąsiedniego gruntu, jednakże w tym wypadku ma obowiązek wyznaczyć sąsiadowi odpowiedni termin do ich samodzielnego usunięcia. W tym celu sąsiad może wejść na nieruchomość "naruszoną".

- Jeżeli drzewa lub inne rośliny przerastają na grunt sąsiedni, ich właściciel sam powinien poprosić o umożliwienie wejścia na sąsiedni grunt, aby je przyciąć lub zebrać owoce - dodaje prawnik z Kancelarii Prawnej Lexus.

Nie można odmówić właścicielowi tego prawa. Jeżeli spowoduje przez to szkody w nieruchomości sąsiedniej, przykładowo zniszczy trawnik, rabatki, powinien te szkody naprawić na własny koszt.
Owoce, które wiszą na drzewie są własnością właściciela drzewa, ale te, które spadły z krzewu lub drzewa stają się własnością właściciela gruntu, na które spadły. Jeżeli spadły na sąsiedni grunt przestają być własnością właściciela gruntu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Sprawy sąsiedzkie - prawnik radzi - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie