Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stowarzyszenie Dzielny Tata w Radomiu broni ojca Fabianka. Mówi też o „brutalności policji”

POK
Konferencja działaczy stowarzyszenia Dzielny Tata w Radomiu. Andrzej Rogoyski, adwokat Sebastiana N. (z prawej), zarzucał radomskiej prokuraturze, że niemożliwa mu kontakt z jego klientem. Mówił także o brutalnych działaniach policjantów.
Konferencja działaczy stowarzyszenia Dzielny Tata w Radomiu. Andrzej Rogoyski, adwokat Sebastiana N. (z prawej), zarzucał radomskiej prokuraturze, że niemożliwa mu kontakt z jego klientem. Mówił także o brutalnych działaniach policjantów. Tad
Przedstawiciele Stowarzyszenia Dzielny Tata.pl zorganizowali w poniedziałek konferencję prasową pod radomską prokuraturą. Zarzucają policji brutalne działanie, a prokuraturze łamanie i nadużywanie prawa.

Przedstawiciele Stowarzyszenia Dzielny Tata.pl zorganizowali w poniedziałek konferencję prasową pod radomską prokuraturą. Zarzucają policji brutalne działanie, a prokuraturze łamanie i nadużywanie prawa.

Mecenas skarży się na organy ścigania

W poniedziałek o godzinie 17 przedstawiciele Stowarzyszenia Dzielny Tata zorganizowali konferencję prasową przed siedzibą Prokuratury Rejonowej Radom - Wschód.

Była ona poświęcona w całości sprawie „rzekomego uprowadzenia” trzyletniego Fabiana. Podczas konferencji był też obecny mecenas Andrzej Rogoyski, adwokat Sebastiana N.

Jego zdaniem do tej pory nie miał on możliwości skontaktowania się ze swoim klientem, co w jego ocenie jest ewidentnym naruszeniem prawa. - Złożyłem wniosek o natychmiastowe uchylenie aresztu wobec mojego klienta - stwierdził mecenas.

„Brutalne metody” policji

Zarzucił też policjantom bardzo brutalne metody, jakie mieli zastosować w stosunku do osób, zatrzymanych w czasie piątkowej akcji na autostradzie A4. Potwierdził to jeden z zatrzymanych wówczas mężczyzn Paweł Lenartowicz. Utrzymywał on, że antyterroryści bili go po twarzy, omal nie uszkadzając mu oka, był też przez nich kopany. Kierowcy auta mieli oni „wyłamać rękę”, a Sebastiana N. „uderzać w głowę”.

On sam, po zatrzymaniu został przewieziony do Radomia, gdzie trafił przed oblicze prokuratora. Jak mówiła Małgorzata Chrabąszcz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Radomiu, zarówno jemu, jak i drugiemu z zatrzymanych w piątek mężczyzn nie postawiono żadnych zarzutów i wypuszczono na wolność. Mają oni statut świadków w sprawie.

Uprowadzony 24 listopada trzylatek został w piątek oddany matce. Wszystko to jest efektem głębokiego konfliktu rodzinnego o prawa do opieki nad dzieckiem. Sąd ograniczył je ojcu, ale ten złożył apelację.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie