Do pracy ściągnięto wszystkich strażaków z radomskiej komendy. Komendant wstrzymał do odwołania wszystkie urlopy i wyjazdy w delegacje. W związku z wielką wodą, która zagraża kolejnym miejscowościom zmieniono też system organizacji pracy w komendzie. teraz ratownicy pełnią służbe przez 24 godziny, a później mają dobę na odpoczynek.
Dzięki zmianom strażacy z radomskiej komendy mogą pracować na pierwszym odcinku walki o utrzymanie wałów przeciwpowodziowych, głownie na Wiśle i jej dopływach.
W niedzielę pierwsza grupa ratowników z radomskiej Komendy Miejskiej wyjechała nad Wisłę w powiecie lipskim. Tam pomagają w umacnianiu wałów i walce z nadciągającą wielką wodą. Pracują w okolicy Solca nad Wisłą i Lipska.
- Na miejscu zostali strażacy, którzy zapewniają bezpieczeństwo w mieście i powiecie - mówi Paweł Frysztak, komendant miejski Państwowej Straży Pożarnej w Radomiu. - Mieszkańcy mogą być spokojni, mamy pełne zabezpieczenie na miejscu.
Do Lipska pojechało 43 strażaków, zabrali ze sobą podręczny sprzęt. Kolejne grupy ratowników z Radomia pracują od kilku dni w okolicach Sandomierza, Tarnobrzega i Płocka. Na miejsce zabrali ze sobą także łodzie, kontenery powodziowe ze specjalnymi wałami przeciwpowodziowymi i kwatermistrzowskie. Do Warszawy pojechała pompa dużej wydajności.
- W tej chwili nie wiem, jak długą będą tam pracować nasi strażacy i czy oraz kiedy zostaną przesunięci do miejscowości w górze Wisły - dodaje komendant Paweł Frysztak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?