Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strefy czystego transportu to nie tylko lepsze powietrze. Jaką rolę mają do odegrania? 37 polskich miast będzie musiało je wprowadzić?

OPRAC.:
Justyna Madan
Justyna Madan
Według danych Europejskiej Agencji Środowiska, za 27 proc. emisji gazów cieplarnianych w UE odpowiada transport, z czego niemal 3/4 przypada na transport drogowy. To może się zmienić dzięki strefom czystego transportu.
Według danych Europejskiej Agencji Środowiska, za 27 proc. emisji gazów cieplarnianych w UE odpowiada transport, z czego niemal 3/4 przypada na transport drogowy. To może się zmienić dzięki strefom czystego transportu. 123rf
Utworzenie strefy czystego transportu w Berlinie spowodowało odmłodzenie floty samochodowej i w kilka lat obniżyło emisje cząstek stałych z pojazdów o połowę. Teraz przed takim krokiem stoją polskie miasta, a podobne strefy zaczynają być postrzegane jako niezbędny element w budowie nowoczesnego miasta, a przede wszystkim walka z pogłębiającą się zmianą klimatu. Przyjęty przez Komisję Europejską w czerwcu Krajowy Plan Odbudowy dla Polski zakłada, że w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców, gdzie stwierdzone zostanie przekroczenia normy zanieczyszczeń powietrza mają powstać strefy czystego transportu.

Już teraz 40 proc. polskich kierowców deklaruje, że w sytuacji, gdy ich samochód nie będzie spełniał norm strefy czystego transportu, wymieni go na nowszy, zgodny z wymogami, 16 proc. przesiądzie się natomiast do transportu publicznego, pokazuje badanie przeprowadzone w lipcu przez Research Collective na zlecenie Clean Air Fund.

Strefa czystego transportu poprawi jakość powietrza w mieście?

Opublikowany w kwietniu 2022 r. raport TRUE Initiative dla Warszawy, oparty o badanie emisji z blisko 150 tys. pojazdów poruszających się po stołecznych ulicach, wyraźnie pokazuje, że utworzenie w Warszawie strefy czystego transportu miałoby sens. Dlaczego? Chociaż samochody z 2005 roku i starsze stanowią tylko 17 proc. ruchu w Warszawie, to jednocześnie odpowiadają za nieproporcjonalnie dużo zanieczyszczeń: 37 proc. emisji tlenków azotu i 52 proc. pyłów.

Rozwiązaniem tego problemu mogłoby być utworzenie strefy czystego transportu, która w Berlinie czy innych europejskich miastach znacznie ograniczyło samochodowe emisje.

– Pojazdy elektryczne przyczynią się do odmłodzenia parku pojazdów, gdyż 66 proc. oferowanych na rynku samochodów całkowicie elektrycznych nie przekracza 4 lat. Samochody elektryczne nie wytwarzają dwutlenku węgla, tlenków azotu i tlenków siarki. Ponadto EV ograniczają emisję pyłów, czyli substancji przyczyniających się do powstawania smogu. Ponadto, udział źródeł odnawialnych w ogólnym miksie energetycznym Polski stale rośnie, a wraz z nim wzrasta przewaga ekologiczna samochodów elektrycznych nad ich spalinowymi odpowiednikami – tłumaczy Maciej Mazur, Dyrektor Zarządzający Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych (PSPA).

Obecnie, uwzględniając cały cykl życia pojazdu (produkcja – eksploatacja – utylizacja lub recykling), samochody elektryczne w porównaniu do swoich spalinowych odpowiedników pozwalają na ograniczenie emisji CO₂ od 22 do nawet 81 proc.

Krok w kierunku nowej mobilności

Podobnie jak kolorowe kosze na śmieci mają zachęcać do myślenia o ekologii, tak samo znaki drogowe z zielonym samochodem, oznaczające wjazd do SCT, inspirują, by przyjrzeć się bliżej mobilności miejskiej. Dzięki nim możemy uświadomić sobie, jak bardzo samochodocentryczne są obecnie miasta i jakie ma to dla nas konsekwencje.

– Podejście do transportu musi ulec zmianie. Obecne nawyki Polaków jasno pokazują, że po pandemii COVID-19 nie wróciliśmy w pełni do transportu zbiorowego. Zdecydowana przewaga wykorzystywania jego prywatnej odmiany wpływa na zanieczyszczenie miast - komentuje Maria Majewska z Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych (PSPA).

Ekspertka dodaje, że „konieczne jest ograniczenie ruchu najbardziej zanieczyszczających pojazdów. Idąc za przykładem krajów zachodnich istotne jest, by do centrów miast nie mogły wjeżdżać pojazdy niespełniające normy poniżej Euro 2 lub nawet Euro 3. To działanie powinno być pierwszym krokiem w dążeniu do ograniczenia emisji substancji szkodliwych dla zdrowia i życia ludzi”.

Strefa czystego transportu, która jest nieinwazyjnym, a przy tym wysoce skutecznym narzędziem polityki transportowej może wskazać kierunek pozytywnych zmian i utorować drogę kolejnym projektom z zakresu nowej mobilności.

Czyste powietrze a klimat

Samochody spalinowe emitują nie tylko szkodliwe związki chemiczne, ale również dwutlenek węgla, który co prawda dla zdrowia jest neutralny, jednak jego kumulacja w atmosferze jest jedną z przyczyn nasilania się efektu cieplarnianego. Transport samochodowy jest więc jednym z czynników powodujących antropogeniczną zmianę klimatu.

Według danych Europejskiej Agencji Środowiska, za 27 proc. emisji gazów cieplarnianych w UE odpowiada transport, z czego niemal 3/4 przypada na transport drogowy.

W czerwcu Parlament Europejski zdecydował, że po 2035 r. na terenie UE nie będzie już możliwy zakup auta spalinowego. Posunięcie wydaje się radykalne, choć jednocześnie termin dość odległy. Wprowadzane strefy czystego transportu o stopniowo zaostrzonych wymaganiach pozwolą oswoić tą zmianę i dojść do niej krok po kroku.

Niektóre miasta nie czekają na krajowe regulacje i wdrażają strategie, w których rozwiązania proklimatyczne są spójne z polityką transportową. W kwietniu 2022 r. 100 europejskich miast - w tym pięć polskich: Kraków, Łódź, Rzeszów, Wrocław i Warszawa - które uczestniczą w unijnej misji na rzecz Neutralnych Klimatycznie i Inteligentnych Miast zobowiązało się do osiągnięcia neutralności klimatycznej do końca dekady. Można spodziewać się, że niebawem w ich planach na najbliższe lata pojawi się utworzenie strefy czystego transportu.

37 polskich miast będzie musiało wprowadzić strefy czystego transportu?

W czasie Kongresu Nowej Mobilności w połowie września 2022 r. samorządowcy wraz ekspertami będą wypracowywali optymalny sposób wdrażania stref w polskich miastach.

Nie jest jeszcze do końca pewne, czy w praktyce zapisy KPO będą wywierać na polskie miasta silną presję do działań dla poprawy jakości powietrza, czy okażą się jedynie zbiorem zaleceń i wskazówek bez mocy wiążącej. Możliwy jest jednak taki scenariusz, w którym lokalne władze ponad 100-tysięcznych miast będą w krótkim czasie stawiane przed obowiązkiem uruchomienia na ich terenie strefy czystego transportu.

Polscy samorządowcy mogą wkrótce znaleźć się w sytuacji, gdzie oczekuje się dość szybkiego i sprawnego wprowadzania rozwiązań, których jak dotąd w Polsce nie używano. Na szczęście w zachodniej Europie powstało ponad 320 stref czystego transportu. Funkcjonują zarówno w największych aglomeracjach takich jak Londyn, czy też w dużych i średniej wielkości europejskich miastach jak np. Antwerpia. Wypracowane tam metody działania są gotowe do przeszczepienia na polski grunt.

– W dyskusjach o zmianach w organizacji ruchu zazwyczaj pojawia się argument, że w naszych warunkach rewolucja transportowa podobna do tej z Paryża się nie uda, bo polskie miasta w odróżnieniu do stolicy Francji nie mają kilkunastu linii metra. Dlatego też wiosną wspólnie z samorządowcami odwiedziliśmy cztery zachodnioeuropejskie miasta, o podobnych możliwościach co czołowe polskie aglomeracje: Berlin, Rotterdam, Eindhoven i Antwerpię. Każde z nich ma przynajmniej kilkuletnie doświadczenia w tworzenie stref czystego transportu – zauważa Maria Majewska, New Mobility Manager Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych (PSPA).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie