Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Susza w radomskich parkach doskwiera roślinom

/wit/
- Często bywam w parku i widzę, że wszystko schnie. Zraszacze nie obejmują wielu miejsc. Szkoda, bo w zielonym strefie fajnie byłoby odpoczywać – mówi Wioletta Ambroży.
- Często bywam w parku i widzę, że wszystko schnie. Zraszacze nie obejmują wielu miejsc. Szkoda, bo w zielonym strefie fajnie byłoby odpoczywać – mówi Wioletta Ambroży. Łukasz Wójcik
- Jaki jest sens polewać radomskie ulice wodą w taki upał. To nie schładza terenu, bo woda w mig paruje. O ile lepiej byłoby wykorzystać ją do podlewania radomskich parków. Ten imienia Tadeusza Kościuszki schnie w oczach - apelują czytelnicy.
Susza dotknęła park Kościuszki. Schnie trawa a nawet drzewa.
Susza dotknęła park Kościuszki. Schnie trawa a nawet drzewa. Łukasz Wójcik

Susza dotknęła park Kościuszki. Schnie trawa a nawet drzewa.
(fot. Łukasz Wójcik)

Marcin Walasik, rzecznik prasowy Zakładu Usług Komunalnych w Radomiu: - W czasie upałów rośliny gubią najstarsze liście. Jest to ich naturalny mechanizm obronny przed uschnięciem. Przez liście rośliny tracą bowiem sporo wody. Na terenie radomskich parków i skwerów prowadzimy regularnie prace pielęgnacyjne i porządkowe. Na bieżąco grabione są i wywożone zeschłe liście. W piątek na przykład usuwaliśmy je z alejek w parku Kościuszki.

Interwencję zgłosiło kilkoro radomian, zaraz po tym jak w środę zauważyli na ulicach polewaczki.
Pomysł co do chłodzenia ulic jak twierdzi jeden z mieszkańców w założeniu jest dobry, ale w praktyce się nie sprawdza.

- Tą wodą można byłoby podlewać kwiaty, krzaki i drzewa w parku Kościuszki - zaznacza.
Jedna z niewielu oaz zieleni, gdzie szczególnie w takie upały jak te ostatnie ochłody szukają radomianie - schnie.

- Mimo rewitalizacji parku nie ma w nim skutecznego nawodnienia. Nie pozostaje więc nic innego jak ręczne lanie wody szlauchami. Jeśli nie zostanie to zrobione natychmiast wszystko uschnie. Wystarczy udać się do parku by zobaczyć co tam się dzieje. Sucha jak pieprz trawa, liście opadają z drzew - tłumaczy kolejny radomianin i pyta jakie działanie w tym zakresie podjął odpowiedzialny za utrzymanie parku Zakład Usług Komunalnych.

-W naszym utrzymaniu znajduje się wiele dużych obszarów zieleni na terenie całego miasta. Nie jesteśmy jednak w stanie podlewać wszystkich rosnących tam roślin. Skupiamy się na nawadnianiu trawników, bylin, krzewów i młodych drzew właśnie w parku Kościuszki - tłumaczy Marcin Walasik, rzecznik prasowy Zakład Usług Komunalnych.

Jak informuje rzecznik, od ponad miesiąca, codziennie na teren parku wysyłany jest pracownik Działu Zieleni, który zajmuje się włączaniem poszczególnych sekcji systemu nawadniania. -Zraszacze nie obejmują całej powierzchni parku, dlatego niektóre jego obszary podlewane są tradycyjnym sposobem przy użyciu węża ogrodowego - zaznacza Walasik.

Trawniki na rondach czy skwerach, które nie są w cieniu, zostały wypalone przez bardzo intensywne słońce.

- Zieleńce jednak szybko regenerują się po deszczach i nie ma potrzeby ich odtwarzania. Z niecierpliwością czekamy więc na opady - mówi rzecznik ZUK.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie