Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Światła blokują ruch na ulicy Zbrowskiego w Radomiu. MZDiK: tak musi być!

Antoni SOKOŁOWSKI
Każdego dnia na ulicy Zbrowskiego tworzą się korki i nic nie wskazuje na to, że sytuacja się poprawi.
Każdego dnia na ulicy Zbrowskiego tworzą się korki i nic nie wskazuje na to, że sytuacja się poprawi. Antoni Sokołowski
Praktycznie nie ma dnia, by nie korkowała się ulica Zbrowskiego, na odcinku między ulicami Wodną, a Żeromskiego. Gorzej, że kierowcy notorycznie łamią przepisy i zawsze wjeżdżają na chodnik, by pokonać zator.

Tylko w niedzielę i święta można ulicą Zbrowskiego przejechać bez problemów. Za to w robocze dni kierowcy muszą być bardzo cierpliwi, by pokonać niewielki odcinek ulicy.

- Czasami muszę czekać przez pięć - sześć zmian świateł, zanim ze Zbrowskiego skręcę na wiadukt w ciągu ulicy Lubelskiej. Nie da się szybciej przejechać - mówi Kazimierz Szczesiuk z Radomia.

Jeszcze inny problem mają kierowcy jadący prawym pasem i skręcający potem ze Zbrowskiego w ulicę Żeromskiego. By uniknąć stania wjeżdżają na chodnik i jadąc ciągiem dla pieszych docierają do skrzyżowania.

- Proszę popatrzeć na te połamane płyty chodnikowe: to wszystko wina kierowców. Wjeżdżają na chama na chodnik, nie martwiąc się o pieszych - mówi pani Krystyna, mieszkanka pobliskiego bloku przy Zbrowskiego.

Taka sytuacja trwa od lat, a najgorzej jest zimą, gdy koła samochodów wyślizgują śnieg na chodniku kompletnie utrudniając przejście pieszym.

MOŻE DRUGI PAS?

Spowolnienie ruchu na Zbrowskiego, to skutek między innymi działania świateł na skrzyżowaniu z Żeromskiego. Tu ruch samochodów jest tak duży, że praktycznie trudno jest przyspieszyć zmiany świateł. Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji w Radomiu dobrze zna ten problem.

- Wszystkie wloty skrzyżowania ulic Żeromskiego i Zbrowskiego są w godzinach szczytu bardzo mocno obciążone i na wszystkich tworzą się wtedy spore korki. Jeżeli chcielibyśmy wydłużyć zielone światło dla pojazdów jadących podporządkowaną ulicą Zbrowskiego, to wówczas zatory na uprzywilejowanej ulicy Żeromskiego byłyby jeszcze większe. A już teraz sięgają one momentami do ulicy Czachowskiego z jednej strony i aż za wierzchołek wiaduktu z drugiej strony. Z tego powodu sygnalizacja na tym skrzyżowaniu musi nadal pracować według już ustalonego cyklu, opracowanego na podstawie wcześniejszych pomiarów natężenia ruchu na poszczególnych wlotach - mówi Marek Ziółkowski z Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu.

Czy jest szansa na poprawienie komunikacji w tym miejscu?

- Trzeba zbudować drugi pas na Zbrowskiego, a jest miejsce między ulicami Kolberga i Żeromskiego. Da się taki pas utworzyć, nawet kosztem części chodnika. Wtedy i kierowcy wjeżdżający dziś na chodnik nie będą łamać prawa, a ponadto nie będzie tyle korków - mówi jeden z radomskich taksówkarzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie