Hydrotruck Radom z bilansem 14 zwycięstw, 2 porażki, jest liderem Suzuki 1 ligi. W ostatniej kolejce nasza drużyna przegrała w Warszawie z Dzikami 66:79. Był to słabszy występ drużyny, po serii znakomitych zwycięskich występów. Trzeba zaznaczyć, że radomska ekipa w stolicy wystąpiła bez kontuzjowanych Jakuba Zalewskiego, Jakuba Patoki i Bartłomieja Pietrasa. Po tym meczu do listy kontuzjowanych dołączył Daniel Wall.
- Dobrze się stało, że jest przerwa świąteczna, bo czas działa na naszą korzyść. Właściwie na treningu mam sześciu ludzi. Będzie to czas na świętowanie, na spotkania z rodzinami i przede wszystkim na regenerację sił i leczenie urazów. Wierzę że po świętach sytuacja kadrowa się poprawi - mówi trener Hydrotrucku, Robert Witka.
Kolejny pojedynek Hydrotruck zagra 4 stycznia o godz. 18. We własnej hali (MOSIR) koszykarze zagrają z Żakiem Koszalin, który zajmuje dziewiątą lokatę w tabeli. W roli gospodarza zespół Hydrotrucku jeszcze nie przegrał. Będzie t ostatni mecz pierwszej rundy sezonu zasadniczego. Bilans jest bardzo dobry i przed sezonem każdy brałby taki w ciemno.
Celem Hydrotrucku jest awans do ekstraklasy. Wszyscy chcieliby powrotu drużyny na najwyższy szczebel. Prezes Piotr Kardaś cały czas stara się chłodzić gorące głowy. Jak sam powtarza, najpierw ważny jest awans do play off i walka o jak najwyższe miejsce.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
