Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Symulator totalitaryzmu" na Placu Konstytucji 3 Maja. Wstąpisz do niego?

Barbara Koś
Symulator totalitaryzmu" już stoi na Placu Konstytucji 3 Maja. Wstąpisz do niego ze wtorek?
Symulator totalitaryzmu" już stoi na Placu Konstytucji 3 Maja. Wstąpisz do niego ze wtorek? Barbara Koś
Przechodnie ze zdziwieniem spoglądają na czarny barak stojący od piątkowego rana na Placu Konstytucji 3 maja, nieopodal kościoła garnizonowego, na przeciwko apteki. Jeszcze jedna budowla? - pytają.
Wstąp i pomyśl o świecie zniewolonym
Wstąp i pomyśl o świecie zniewolonym Barbara Koś

Wstąp i pomyśl o świecie zniewolonym
(fot. Barbara Koś)

Otóż nie. To opakowanie instalacji multimedialnej o nazwie "Symulator totalitaryzmu" Pawła Kowalewskiego z Warszawy. Instalacja stanie się dostępna radomianom już we wtorek, 25 czerwca od godziny 13.

- Instalacja "Symulator totalitaryzmu" nawiązuje do znanych chyba każdemu symulatorów różnego rodzaju zachowań ludzkich - twierdzi Paweł Kowalewski. - Na przykład symulatora lotów, który - jak wiemy - został wykorzystany przez terrorystów do przygotowania ataków na wieże World Trade Center, do symulatora mrozu, czyli kriokomory, czy symulatora nieważkości.

"Symulator totalitaryzmu" to zgodnie z zamierzeniem artysty, śmierdząca papą ogromna techniczna kabina, w której po zamknięciu drzwi i naciśnięcia guzika każdy znajduje się sam na sam z obrazami totalitaryzmu.

Każdy, kto wejdzie do symulatora, przeżywa coś jedynego, coś, co tylko jego oczy mogą zobaczyć i nikt więcej.

Bo, zdaniem artysty, wobec totalitaryzmu stajemy zawsze sami, nie w grupie. To sami musimy przyjąć wyzwanie, to sami musimy podjąć decyzje, to sami musimy powiedzieć "zgadzam się na to", albo "nie zgadzam się, ale macham na to ręką".

- Najstraszniejszym obrazem tego "Symulatora", śmierdzącego gumą i papą jak baraki w obozach koncentracyjnych, śmierdzącego technologią jak technologia, którą w każdej chwili można wykorzystać do tego, aby inwigilować nas na każdym kroku, jest nasza samo-zadowolona twarz - podkreśla Paweł
Kowalewski.

"Symulator totalitaryzmu" pozostawi każdego z nas z indywidualnym doświadczeniem, którego nikt nam nie odbierze.

Organizatorem wydarzenia jest Mazowieckie Centrum Sztuki Współczesnej "Elektrownia" w Radomiu.

- Cały dzisiejszy system kultury, wszystkie pytania i dylematy ponowoczesności określa Holokaust - tłumaczy Zbigniew Belowski, szef artystyczny Elektrowni. - Ta właśnie teza leży u podstaw interaktywnej instalacji Pawła Kowalewskiego. Po wejściu do symulatora i uruchomieniu multimedialnej projekcji, widz staje twarzą w twarz z mrocznym dziedzictwem XX-wiecznej historii.

Przed oczami widza przesuwają się obrazy zagłady, śmierci, wszelkiego zła, które budzą świadomość, niezamierzonego wprawdzie, ale jednak współuczestnictwa.

- Zapraszamy do wzięcia udziału w kilkuminutowym eksperymencie, jakim jest doświadczenie pozostania sam na sam w zamkniętej kabinie z obrazami totalitaryzmu - zachęca Zbigniew Belowski. Instalacja będzie czynna do 4 lipca w godz. 10 - 18 i jest przeznaczona dla widzów pełnoletnich.

Paweł Kowalewski urodził się w 1958 roku w Warszawie. W latach 1978-1983 studiował na Wydziale Malarstwa w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, gdzie uzyskał dyplom z wyróżnieniem w pracowni Stefana Gierowskiego. Od 1985 roku pracuje jako adiunkt na Wydziale Wzornictwa Przemysłowego Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie.

W 1982 roku (wraz z Ryszardem Grzybem, Jarosławem Modzelewskim, Włodzimierzem Pawlakiem, Markiem Sobczykiem i Ryszardem Woźniakiem) założył formację artystyczną Gruppa; aktywnie uczestniczył we wszystkich jej wystawach i akcjach, był również współwydawcą jej pisma.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie