Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szok! Nie ma chętnych na...pieniądze ze stypendiów

Izabela KOZAKIEWICZ
Winny regulamin, czy brak informacji?

Dariusz Wójcik, przewodniczący Rady Miejskiej w Radomiu:

- Nasi pracownicy dzwonią do szkół i namawiają do składania wniosków. Nie ma zainteresowania. Kiedyś zapraszaliśmy laureatów na wręczanie stypendiów, ale też nie przychodzili.

Pieniądze czekają

Pieniądze czekają

Minął już termin składania wniosków o stypendium sportowe imienia Antoniego Czortka i Kazimierza Paździora. Wystąpił o nie jeden młody sportowiec. Stypendium naukowe imienia Józefa Piłsudskiego też może skończyć się na jednym chętnym.

Dokumenty do Biura Rady Miejskiej można składać tylko do 1 września, a do 1 października o wsparcie mogą ubiegać się młodzi artyści. W każdej z dziedzin do podziału jest 5 tysięcy złotych.

Kuleje program stypendialny dla młodych i zdolnych z Radomia. Nie ma zainteresowania ze strony uczniów
O stypendium sportowe Rady Miejskiej wystąpiła jedna osoba. Do piątku można składać wnioski o przyznanie stypendium naukowego. Chętnych brak.

Od kilku lat Rada Miejska funduje stypendia dla młodych sportowców, uczniów wyróżniających się w nauce i tych, którzy mają talenty artystyczne. Od lat powtarza się też ten sam problem: nie ma wniosków o przyznanie wsparcia. Sprawa wyszła na jaw podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej. Radni przegłosowali uchwałę ustanawiająca kolejny program stypendialny, tym razem prezydenta dla młodych artystów.

ZMIENIĆ REGULAMIN

Póki, co przewodniczący Rady Miejskiej stwierdził, że może czas na zamianę regulaminów tych programów stypendialnych, które już funkcjonują. Teraz jest tak, że wnioski o przyznanie wsparcia Rady Miejskiej dla swoich uczniów składają nauczyciele.

- A oni nie są tym zbytnio zainteresowani - nie owijał w bawełnę Dariusz Wójcik. - Może trzeba zrobić tak, żeby to rodzice mogli składać wnioski. Mamy przecież zdolną młodzież, sportowców z osiągnięciami, czekają na nich pieniądze.

CZAS NA PLAKATY

Radni zastanawiali się, czy potencjalni stypendyści i wiedzą szkoły o programach. Podpowiadali, że może trzeba je bardziej promować. - Trzeba pomyśleć o plakatach, które pojawiałby się w szkołach - zachęcał Damian Maciąg, dziś radny, a kilka lat temu stypendysta Rady Miejskiej. - Jak to nie wiedzą o stypendiach! One działają od lat - irytował się Dariusz Wójcik. - Do tego każdego roku organizujemy spotkania z najlepszymi uczniami z naszych szkół. Przychodzą też ich nauczyciele i dyrektorzy, wtedy też mówimy o stypendiach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie