Około 3 godzin leżały na korytarzy przychodni przy ulicy 1905 roku w Radomiu zwłoki mężczyzny, który tam zmarł. Jak się okazuje policjanci zawiadomili prokuraturę o tym, co się stało dopiero po 1,5 godzinie.
SKANDAL W PRZYCHODNI
Sygnał o tym bulwersującym zdarzeniu otrzymaliśmy od czytelniczki.
- Do przychodni weszłam przed godziną 12 - relacjonowała - Na 2 piętrze zobaczyłam człowieka, którego reanimują na środku korytarza. Po jakiś 10 minutach wszyscy od niego odeszli, zastawiając zwłoki dwoma parawanami, potem pielęgniarka się zlitowała, i rzuciła jakieś prześcieradło. Ciało leżało tak może około pół godziny, gdy przyjechała policja. Wychodziłam z przychodni przed godziną 15, a ponieważ z tego powodu nie można było się dostać do rtg to stwierdzono, że ponieważ człowiek leży pod ścianą to można koło niego przechodzić. I tak było do mojego wyjścia - nie zabrali go ani nic z nim nie zrobili.
Zdaniem czytelniczki to skandal, aby po śmierci w miejscu publicznym tyle czekać na wywiezienie ciała.
PROKURATOR NIE WIEDZIAŁ
Według Małgorzaty Chrabąszcz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Radomiu telefonicznego zgłoszenia o zgonie na policję dokonał pracownik przychodni o godzinie 13, ale prokurator dyżurny z Prokuratury Rejonowej Radom-Zachód w Radomiu został powiadomiony o tym przez oficera dyżurnego policji około godziny 14.30.
- Prokurator szybko udał się na miejsce i w asyście funkcjonariuszy przeprowadził oględziny miejsca zgonu, oraz samych zwłok, zarządził też przeprowadzenie sekcji. Po sporządzeniu stosownej dokumentacji pisemnej i fotograficznej zakończył czynności. Wykonywane były one od godziny 15 do 16. Zwłoki przekazane zostały Zakładowi Usług Komunalnych celem przewiezienia do Zakładu Patomorfologii i przeprowadzenia sekcji - stwierdziła nasza rozmówczyni.
Pytanie, dlaczego tak późno policja zawiadomiła prokuraturę zadaliśmy Justynie Leszczyńskiej z zespołu do spraw komunikacji społecznej. Usłyszeliśmy, że sprawa jest badana i dopiero po jej zbadaniu taka odpowiedź zostanie udzielona.
Małgorzata Chrabąszcz stwierdziła, że do czasu przybycia policji i prokuratora na miejsce zdarzenia nie wolno przenosić zwłok w inne miejsce.
- Z treści pisma czytelnika wynika, że zwłoki zostały odizolowane parawanem i przykryte prześcieradłem, co w danej sytuacji należy uznać za prawidłowe zabezpieczenie zwłok do czasu przybycia policji i prokuratora - powiedziała.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?