Szósta rocznica katastrofy smoleńskiej w Radomiu. Uroczystości przed pomnikiem Kaczyńskich i urzędem

- Wciąż czujemy ogromny ból, ale jednocześnie mamy także nadzieję, że w końcu sprawa ta zostanie naprawdę wyjaśniona - mówili w Radomiu obecni na uroczystościach szóstej rocznicy katastrofy smoleńskiej Jadwiga i Mieczysław Ziętkowie, rodzice zmarłego kapitana Artura Ziętka, nawigatora z rozbitego Tu-154M.

Pamięć i ból

W sobotę uroczystości rocznicowe przed pomnikiem Marii i Lecha Kaczyńskich zorganizowali politycy PiS, Rada Miejska w Radomiu oraz Patriotyczna Prawica Radomia. Po wystąpieniach i złożeniu kwiatów, modlitwę w intencji ofiar katastrofy odmówiła siostra Artura Ziętka. Jego rodzice nie kryli, że nadal odczuwają ból po stracie.

- Czuję także złość, że przez tyle lat od tamtej tragedii nie została ona wyjaśniona i mieliśmy do czynienia z tak wieloma zakłamaniami, fałszerstwami i manipulacjami. Teraz pojawiła się nadzieja, że to się zmieni i dowiemy się całej prawdy - mówił Mieczysław Ziętek.

O kłamstwach, jakie na temat katastrofy były rozpowszechniane przez niektórych polityków i część mediów, mówił także w kościele oo. bernardynów ojciec Stanisław Górka, gwardian radomskiej wspólnoty ojców bernardynów.

Po mszy odbył się koncert słowno-muzyczny „Kwietniowy smutek o potędze huraganu” w wykonaniu Jerzego Zelnika (recytacja), Katarzyny Szary (sopran) i Roberta Grudnia (organy). W programie artyści zaprezentowali muzykę sakralną oraz poezję poświęconą pamięci ofiar smoleńskich.

Niedzielne uroczystości

Obchody rocznicy zorganizowały też władze miasta. W niedzielę ich przedstawiciele złożyli kwiaty na grobie kapitana Artura Ziętka, a po mszy w intencji ofiar katastrofy w kościele garnizonowym złożyli kwiaty i zapalili znicze pod tablicą upamiętniającą ofiary katastrofy przy ulicy Żeromskiego.