Choć Powiatowe Centrum Medyczne w Grójcu nie jest placówką zakaźną, to w swoich szeregach ma oddział obserwacyjno - zakaźny. Może się na nim znajdować pięć łóżek dla osób zakżonych, bądź u których występuje podejrzenie, choć - jak przekonuje doktor Paweł Kubik, dyrektor do spraw medycznych - na każdym oddziale znajdują się takie łózka. - W poniedziałek na godzinę 12 mieliśmy sześć osób zakażonych koronawirusem w szpitalu - mówi nam dyrektor.
Szpital pracuje normalnie, choć zgodnie z zaleceniami, część zabiegów jest przekładana, również przez samych pacjentów. Procedury są takie, że każdy trafiający do placówki pacjent, musi mieć zrobiony wymaz. Można to zrobić przed szpitalem. Jeśli pacjent ma wynik dodatni, to w zależności od stanu zdrowia, trafia do szpitala covidowego, bądź z zachowaniem wszelkich procedur jest wypisywany do domu. W oczekiwaniu na miejsce w jednoimiennym szpitalu czeka w izolatce Powiatowego Centrum Medycznego w Grójcu.
- Myślę, że radzimy sobie dobrze. Mamy przygotowanych pięć łóżek, ale logistycznie przygotowani jesteśmy na większą ilość pacjentów. Ostatnio na oddziale neurologicznym mieliśmy małe ognisko koronawirusa, ale takie sytuacje będą się zdarzaćm nie unikniemy tego. Myślę, że radzimy sobie dobrze - kończy dyrektor Paweł Kubik.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?