Szpital w Nowym Mieście nad Pilicą będzie leczył tylko chorych na koronawirusa. Co z pozostałymi pacjentami?

Więcej ciekawych i ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej ECHODNIA.EU/RADOMSKIE

Przekształcenie szpitala w Nowym Mieście nad Pilicą to skutek decyzji wojewody mazowieckiego. Takich szpitali, które będą musiały zupełnie przestawić na leczenie pacjentów zakażonych koronawirusem ma być na Mazowszu aż 16.

- Powoli przygotowujemy się do nowej roli. Dla nas decyzja wojewody była wielkim zaskoczeniem, ale trzeba ją wykonać - powiedziała Barbara Gąsiorowska, dyrektor szpitala w Nowym Mieście nad Pilicą. Od czwartku szpital w ogóle nie będzie się zajmował pacjentami nie zakażonymi, a trzeba dodać, że w szpitalu nie ma oddziału chorób zakaźnych.

– Szpital ma podobne problemy kadrowe jak wiele innych szpitali na Mazowszu i w Polsce. Kilka osób jest chorych na Covid-19, są też osoby na kwarantannie. Niektóre osoby deklarują się, że w nowych warunkach będą pracowały, inne, że nie. Mamy wiele osób zatrudnionych na umowę – zlecenie, zatrudniony może więc przyjść, albo nie przyjść do pracy. Wszystko okaże się w najbliższej przyszłości – mówi dyrektor szpitala. Dodaje, że trudno na pewno będzie awaryjnie posiłkować się na przykład studentami medycyny ostatnich lat studiów, bo taka pomoc możliwa jest w dużych miastach, gdzie są uczelnie medyczne.

W szpitalu pracuje natomiast pełniąc popołudniowe dyżury były marszałek i były wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski. Jest on chirurgiem, ale od czwartku stanie się lekarzem „zakaźnikiem”. Na razie nie wiadomo skąd będą dowożeni pacjenci do szpitala w Nowym Mieście nad Pilicą.

Szpital przygotowuje się od strony organizacyjnej do nowej roli. - Nie musimy wykonywać żadnych dodatkowych prac związanych na przykład z dezynfekcją pomieszczeń, bo przecież ze szpitala „czystego” stajemy się „brudnym”. Jak to będzie wyglądało wszystko w rzeczywistości ? Zobaczymy. To się dopiero wszystko okaże – mówi Barbara Gąsiorowska. Szpital chciał kupić urządzenie do dekontaminacji, wybrano dostawcę, ale placówka czeka już na zrealizowanie zlecenia od trzech miesięcy, bo urządzeń po prostu nie ma.

Przypomnijmy, wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł jeszcze w ubiegłym tygodniu zapowiedział utworzenie na Mazowszu dodatkowych 3 tysięcy łóżek „covidowych”. Decyzję o zwiększeniu liczby łóżek przeznaczonych dla pacjentów zmagających się z koronawirusem podjęto w odniesieniu do Radomskiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu. Szpitalem w zasadzie zakaźnym stanie się szpital w Kozienicach, gdzie ma być przygotowanych 237 łóżek „covidowych”. Licznik umieszczony na stronie wojewody mazowieckiego wskazywał we wtorek, że na Mazowszu jest 2699 łóżek dla pacjentów z Covid-19 z czego 2035 jest zajętych. Z 201 łóżek respiratorowych zajętych było 195.