Szpital w Pionkach nie leczy pacjentów z koronawirusem. Personel obawia się jednak wzrostu zachorowań i kolejnego przekształcenia placówki

Więcej ciekawych i ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej ECHODNIA.EU/RADOMSKIE

W piątek w budynku szpitalnym, który przestał pełnić funkcję szpitala covidowego było już wielu niezakażonych pacjentów, w tym również pacjentów przywożonych nie tylko z Pionek i okolic.

Przypomnijmy, poprzednia decyzja wojewody dotycząca zakresu walki z epidemią przez personel szpitala w Pionkach zaczęła obowiązywać od 6 marca. Wtedy to cały oddział internistyczny przy ulicy Harcerskiej został przekształcony na covidowy. Dla osób z potwierdzonym zakażeniem koronawirusem przygotowano wówczas 32 łóżka, jedno łóżko wyposażone w kardiomonitor i funkcję tlenoterapii oraz wentylacji mechanicznej (tak zwane respiratorowe). Dla osób podejrzanych o zakażenie wirusem COVID-19 przygotowano też 3 kolejne miejsca. Tylko te ostatnie 3 miejsca związane z leczeniem osób zakażonych pozostały w szpitalu, placówka przestała przyjmować pacjentów zakażonych i po dezynfekcji zajęła się leczeniem nie zakażonych pacjentów.

- Decyzja o przekształceniu szpitala w Pionkach z „covidowego” na „nie covidowy” była słuszna, bo mamy przecież dużo osób wymagających leczenia innych chorób niż Covid-19. Ciągle jednak obawiamy się wzrostu zachorowań i zmiany zakresu działania szpitala, bo sytuacje, w których trzeba przekształcić placówkę z „covidowej” na „nie covidową” nie są komfortowe dla personelu, ale też dla pacjentów – powiedział Waldemar Trelka, starosta radomski.