Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpital w Przysusze wygrywa batalię o tomograf

Antoni SOKOŁOWSKI
- Zrobiliśmy wszystko, by neurologia w Przysusze nadal istniała – mówi doktor Grzegorz Dziekan, dyrektor Samodzielnego Publicznego Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w Przysusze.
- Zrobiliśmy wszystko, by neurologia w Przysusze nadal istniała – mówi doktor Grzegorz Dziekan, dyrektor Samodzielnego Publicznego Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w Przysusze. Antoni Sokołowski
Cała załoga stanęła w obronie oddziału neurologicznego. Na razie będzie on istnieć.

Niemal cały styczeń trwała batalia o utrzymanie szpitalnego oddziału w Przysusze. Wszystko wskazuje, że oddział jest uratowany, choć dla dalszego istnienia trzeba teraz wyposażyć oddział w bardzo drogi sprzęt.

- Chcemy sprostać tym wymaganiom, ale szpital nie powinien być zaskakiwany nowymi rozporządzeniami - mówią w przysuskim szpitalu.

ZMIANA WARUNKÓW

Oddział neurologii w Przysusze istnieje od bardzo dawna i do tej pory nie było problemów z podpisywaniem kontraktów na leczenie pacjentów z Narodowym Funduszem Zdrowia. Jednak niedawno okazało się, że takiego kontraktu na rok 2012 już nie będzie.

- Szpital w Przysusze nie posiada tomografu komputerowego, a to jest warunek określony choćby przez centralę Narodowego Funduszu Zdrowia - mówi Wanda Pawłowicz, rzecznik prasowy Mazowieckiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia w Warszawie.

Okazuje się jednak, że nowe warunki, dotyczące tomografu komputerowego, zostały wprowadzone dość późno. Na tyle późno, że stanowiło duże zaskoczenie dla szpitala i personelu.

- Rozporządzenie ministra zdrowia w tej sprawie zostało podpisane 15 września ubiegłego roku, a weszło w życie 12 października. Tymczasem zakup tomografu, to wydatek kilku milionów złotych. Jesteśmy placówką publiczną, nasz obowiązują procedury. Zakup tak drogiego sprzętu, składanie zamówień, rozstrzyganie przetargów, trwa nieraz osiem miesięcy - mówi doktor Grzegorz Dziekan, dyrektor Samodzielnego Publicznego Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w Przysusze.

USŁUGI NA ZEWNĄTRZ

Do tej pory szpital w Przysusze cały czas korzystał i nadal korzysta z tomografu w sąsiednich, bardzo dobrze wyposażonych szpitalach: w Radomiu i Skarżysku Kamiennej. Skorzystanie z diagnostyki tamtych tomografów nie nastręcza żadnych problemów dla przysuskich pacjentów.

- Tomograf w Skarżysku ma teletransmisje danych i nasi lekarze na bieżąco odczytują badania pacjenta na miejscu, w Przysusze - dodaje doktor Dziekan.

Zamawianie usług na zewnątrz nie jest drogie, kosztuje Przysuchę około 80 tysięcy złotych rocznie.

- Gdybyśmy mieli tomograf w naszym szpitalu, to sam niezbędny przegląd sprzętu, jego konserwacja będzie kosztować nawet więcej niż 80 tysięcy rocznie, nie mówiąc już o tym, że musimy zatrudnić osobę do obsługi - wylicza dyrektor.

ZBIERALI PODPISY

Kilka ostatnich tygodni trwały intensywne rozmowy dyrekcji szpitala z kierownictwem oddziału NFZ. Pracownicy szpitala zbierali podpisy dla obrony neurologii. Pod petycja podpisało się prawie 180 osób.

- Gdyby neurologia została nam zabrana, w szpitalu pozostałby tylko jeden oddział - interna. Co to za szpital, w którym jest tylko jeden oddział? - gorzko mówi jeden z lekarzy.

Na szczęście kilka dni temu doszło do porozumienia i NFZ zgodził się, że na rok podpisze kontrakt z lecznica w Przysusze na dalsze funkcjonowanie neurologii.

- Chcemy utrzymać oddział, szukamy używanego tomografu, choć może to kosztować nawet dwa miliony złotych - dodaje dyrektor Grzegorz Dziekan.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie