Szydłowianka współpracuje z Koroną Kielce i zrobiła się afera!

Działacze Szydłowianki chcieli dobrze. Podpisując umowę partnerską z Koroną liczą na to, że podniesie się jakość szkolenia, że utalentowani młodzi zawodnicy z Szydłowca będą mieli stworzone wyśmienite warunki, że trenerzy otrzymają szansę nauki od najlepszych.
Niestety umowa o współpracy mocno oburzyła grono kibiców Szydłowianki. W mediach społecznościowych nie brak krytycznych uwag pod adresem działaczy szydłowieckiego klubu.

"Szydłowiec zawsze był zielony". "W Szydłowcu od zawsze panował Radomiak, ta umowa to policzek dla nas kibiców".

Marcin Kośmicki obecny trener seniorów Szydłowianki, jest byłym piłkarzem Korony. Nie chciał się wypowiadać w tym temacie. Bardziej rozmowny był wiceprezes klubu, Tomasz Hebda. On sam dziwi się trochę, że cała sprawa osiągnęła odwrotny skutek.

- To się bierze z niewiedzy. To jest współpraca dzieci i młodzieży. Nie chcemy ingerować w upodobania kibiców. W Szydłowcu zawsze był Radomiak i tak będzie. To co nas skłoniło to dla dobra dzieciaków. Byliśmy kilka razy w Kielcach, oglądaliśmy akademie i w naszym mniemaniu to jedna z najlepszych szkółek piłkarskich w Polsce. Mają świetne warunki i tu w okolicy nikt nie zaoferuje lepszych. Nie zamykamy się na współpracę z radomskimi klubami. Jeśli jakiś rodzic będzie chciał koniecznie dać dziecko do Radomiaka, to nie będziemy robić przeszkód. Akademia Korony organizuje staże i spotkania z trenerami z zagranicy. Będą korzystać z tego nasi trenerzy. Nasi młodzi utalentowani piłkarze będą mieć stworzone świetne warunki - zaznacza Tomasz Hebda, wiceprezes Szydłowianki.

- Bardzo się cieszymy, że klub z Szydłowca zdecydował się na podpisanie z nami umowy o partnerstwie. W związku z tym porozumieniem wiążemy duże nadzieje co do naszej współpracy w kontekście szkolenia dzieci i młodzieży. Znamy potencjał Szydłowianki i dobrze wiemy, jak dużo dobrej pracy jest tam wykonywanej, zarówno jeśli chodzi o działaczy, jak i trenerów. Wierzymy, że nasza kolaboracja przyniesie korzyści dla obu klubów oraz polskiej piłki - skomentował na oficjalnej stronie dyrektor Akademii Korona, Tomasz Wilman.