Zarząd Bielli zamierza zlikwidować spółkę, która mieści się przy ulicy Leśnej w Szydłowcu. Pracuje tu 179 osób, większość z tamtejszego powiatu. Wszystkich dotkną zwolnienia grupowe. Jak tłumaczył nam Piotr Miętki, dyrektor techniczny zakładu, powodem likwidacji jest m.in. duża odległość od surowców i rynku zbytu w innych krajach europejskich, co wiąże się z większymi kosztami transportu. Firma w Szydłowcu ma ostatecznie zakończyć swą działalność w lipcu bieżącego roku.
Czytaj także: Zwalniani pracownicy zakładu Biella otrzymają odprawy, siedziba firmy na sprzedaż
Losami zakładu oraz jego załogi zainteresowały się władze miasta. W ubiegłym tygodniu burmistrz Szydłowca rozmawiał z pracownikami Bielli. W spotkaniu uczestniczyli także: przewodniczący Rady Miejskiej Marek Artur Koniarczyk, jeden z jego zastępców Marek Plewa oraz radny Tadeusz Rut.
Władze napiszą do zarządu głównego. Będzie spotkanie?
- Poinformowałem pracowników Bielli, że nie miałem żadnych informacji o planowanej likwidacji zakładu, jak również o tym, że kierownictwo spółki nie zgłaszało jakichkolwiek problemów dotyczących funkcjonowania, bądź przyszłości zakładu. Przekazałem, że samorząd Gminy Szydłowiec wystosuje pismo do zarządu spółki w Szwajcarii z prośbą o zmianę decyzji dotyczącej zamknięcia zakładu - tłumaczy burmistrz Artur Ludew na facebookowym profilu gminy Szydłowiec.
Jak dodaje, samorządowcy zwrócą się również do szwajcarskiego kierownictwa Bielli z prośbą o spotkanie, podczas którego chcieliby przedstawić możliwości swojej pomocy dla spółki.
- Mimo iż nie wiemy jaka będzie odpowiedź na nasze pismo ze strony zarządu głównego firmy, to nie wstrzymujemy pracy w zakresie zarówno pomocy załodze jak też i w poszukiwaniu potencjalnych nabywców przedsiębiorstwa. W związku z tym będę kontynuował rozmowy, jakie podjąłem w ciągu ostatniego tygodnia m.in. z zakładami pracy, potencjalnymi inwestorami, przedstawicielami organizacji skupiających pracodawców, z firmami świadczącymi usługi pośrednictwa pracy, kierownictwem Specjalnej Strefy Ekonomicznej Starachowice - wylicza Artur Ludew.
Włodarz przekazał także informacje o pomocy dla załogi poprzez organizację targów pracy w maju i lipcu bieżącego roku. Ponadto poprosił o kontakt z zakładową organizacją związkową. Poinformował ją, że Urząd Miejski służy w zaistniałej sytuacji także pomocą prawną.
ZOBACZ TEŻ: Wypadek TIR-a z piwem w Radomiu
MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected] lub Facebook.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?