Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tajemnica nawiedzonego domu w Magnuszewie. Dzieją się tam przerażające rzeczy!

/dyb/
Domownicy teraz są tu tylko w dzień. Boją się zostać w swoim domu na noc.
Domownicy teraz są tu tylko w dzień. Boją się zostać w swoim domu na noc. Tomasz Dybalski
Rodzina, którą to spotkało opowiada nam o odkopanych kościach i niewyjaśnionych zjawiskach. Co ich prześladuje?

Historia o nawiedzonym domu w Magnuszewie robi się coraz bardziej znana. O sprawie jest głośno nie tylko w Magnuszewie, ale i Kozienicach, ale nawet Radomiu.

Dom stoi niedaleko centrum Magnuszewa. Wszystko zaczęło się w ubiegłym roku. Wtedy pan Marek pracował w piwnicy, chciał wykopać w niej niezbyt głęboki dół.

Niedługo po wykopaniu kości i czaszek do domu przyjechała córka pani Joanny i pana Marka. To ona pierwsza w nocy dostała ataku.

- Obudziła nas wszystkich - wspomina pani Joanna. - Przybiegliśmy do pokoju, ona nie miała siły wstać, ruszyć ani ręką ani nogą. Przestraszyliśmy się, ale wszyscy poczuliśmy dziwną konieczność pomodlenia się. Zamknęliśmy się wszyscy w pokoju i modliliśmy się i wszystko ustąpiło.

Tymczasem ataki podobne do tego, jaki miała Justyna zaczęły nachodzić również pana Marka i dwóch jego synów.

Więcej o nawiedzonym domu w Magnuszewie przeczytasz w poniedziałek w papierowym wydaniu "Echa Dnia".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie