Informację o czymś leżącym na lodzie dostali policjanci. Nie mogli jednak wejść na rzekę, bo lód był zbyt cienki. Pomagali im strażacy.
Dyżurny dostał informację w niedzielę przed południem. Na miejsce pojechał patrol. Policjanci potwierdzili, że na środku rzeki, w pobliżu mostu, leżała... wiatrówka.
Na pomoc wezwano strażaków, bo była daleko od brzegu, na cienkim lodzie. Strażacy dostali się do niej na pontonie. Policjanci ustalają teraz, kto porzucił ten sprzęt.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!