Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Telefony zaufania w marcu były oblegane. Izolacja w związku z koronawirusem wzmaga przemoc domową

Agnieszka Kamińska
Agnieszka Kamińska
pixabay
Społeczna kwarantanna wzmaga problem agresji domowej. Ofiary przemocowych zachowań, a są to najczęściej kobiety i dzieci, są teraz skazane na przebywanie z oprawcą 24 godziny na dobę. Strach o zdrowie i życie, obawy przed kryzysem gospodarczym i możliwymi zwolnieniami z pracy mogą prowadzić do sytuacji konfliktowej w domach. Pracownicy telefonów zaufania już teraz odnotowują więcej niepokojących sygnałów.

- Otrzymujemy zdecydowanie więcej telefonów. Osoby, które stosują przemoc, wszystkie swoje frustracje wyładowują na innych np. żonie, dzieciach. Osoby zagrożone przemocą lub już jej doświadczające mogą teraz szukać pomocy tylko zdalnie. Czasem telefon zaufania jest dla nich jedyną formą wsparcia. Zdajemy sobie sprawę też z tego, że niektóre osoby nie mogą zadzwonić, bo znajdują się z oprawcą w jednym mieszkaniu. To bardzo trudna sytuacja i spodziewamy się, że problem agresji w domach będzie narastał – mówi Aneta Bukowska z Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" Instytutu Psychologii Zdrowia.

Dyżurni Telefonu Zaufania dla Dzieci i Młodzieży
również odbierają więcej wiadomości. W dniach 2-11 marca, czyli przed ogłoszeniem stanu zagrożenia epidemicznego, odnotowali 294 niepokojących informacji od dzieci, a w okresie 16-25 marca było ich 429. Od początku roku przeprowadzili 175 interwencji (w sytuacjach dotyczących zagrożenia życia), w samym marcu było ich 79 (a od 17 do 31 marca - 41).

W marcu, średnio każdego dnia, informowano nas o dwóch sytuacjach zagrożenia życia, w których konieczne było podjęcie interwencji. Od kiedy wprowadzono ograniczenia w przemieszczaniu się, odbieramy dużo więcej telefonów.
Przed wprowadzeniem obostrzeń, dzieci z rodzin, gdzie dochodziło do przemocy, uciekały np. do kolegów, babć, chodziły przecież też do szkoły. A teraz nie mają gdzie uciec, są przez całą dobę narażone na przemoc. Niestety, obawiam się, że będzie jeszcze gorzej

- twierdzi Michalina Kulczykowska z Telefonu Zaufania dla Dzieci i Młodzieży.

W Gdańsku od połowy marca działa Wirtualny Gabinet Wsparcia Psychologiczno-Pedagogicznego Dla Uczniów i Ich Rodziców. Dyżurna psycholog ma sygnały o dziecięcej autoagresji.

- Dzieci okaleczają się, rozdrapują rany, obgryzają paznokcie. Te akty autoagresji wiążą się napięciem, które dzieci przeżywają. W domu nie mają teraz jak wyładować energii, bo całe dnie siedzą przed ekranem komputera. Poza tym obserwują i słuchają rodziców, którzy przy nich mówią, że się boją o przyszłość. Dzieci chłoną emocje rodziców i czasem nie są w stanie ich udźwignąć i zneutralizować. Czasem w obliczu bólu psychicznego, który przeżywają, ulgę daje ból fizyczny, stąd te akty okaleczania się. W szkole, nauczyciele i psychologowie widzą dzieci na co dzień i są w stanie szybko reagować. Przez ekran komputera trudniej dostrzec, że z dzieckiem dzieje się coś złego – opowiada psycholog Aleksandra Pac z wirtualnego gabinetu wsparcia.

Gdańska policja na razie nie ma statystyk dotyczących przemocy domowej (takie dane będą za kilka dni). Wiadomo jednak, że w ub. roku w całym kraju policja zarejestrowała ponad 166 tys. przypadków przemocy w rodzinie. Według Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości ta liczba jest wyższa, bo służbom zgłaszany jest średnio co trzeci przypadek przemocy domowej. Z kolei Centrum Praw Kobiet podaje, że rocznie, w związku z przemocą domową, ginie ok. 500 Polek. W tej liczbie zawierają się zabójstwa, pobicia ze skutkiem śmiertelnym oraz samobójstwa.

Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Gdańsku nie odnotował wzrostu liczby przypadków przemocy domowej w okresie tzw. społecznej kwarantanny. Przypomina, że w chwilach trudnych, napięcia czy konfliktu warto skorzystać z bezpłatnego wsparcia psychologicznego (numery telefonów poniżej). W godzinach pracy MOPR dostępny jest też psycholog.

Liczba przypadków przemocy domowej wzrosła w innych krajach, w których ze względu na pandemię, wprowadzono ograniczenia w przemieszczaniu się. W Chinach ta liczba powiększyła się dwukrotnie, a w niektórych rejonach kraju trzykrotnie. Więcej przypadków odnotowują też służby w Niemczech i USA.

Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar twierdzi, że docierają do niego sygnały o wpływie kwarantanny na sytuację osób doświadczających przemocy. Przewiduje, że w Polsce zjawisko agresji domowej nasili się. Napisał list do minister rodziny, pracy i polityki społecznej, aby już teraz zacząć działać i przygotowywać program wsparcia dla ofiar.

- Niezwykle niepokojące są dane o gwałtownym wzroście zgłoszeń przypadków przemocy domowej w państwach, które – podobnie jak Polska – zalecają zachowanie społecznego dystansu, pracę i naukę w domu czy ograniczenie wyjść z domu do niezbędnego minimum.

Przewidywania dotyczące możliwości gwałtownego wzrostu liczby przypadków użycia przemocy w czasie epidemii są uzasadnione także czynnikami psychologicznymi. Strach przed zakażeniem, poczucie braku kontroli, potencjalne pogorszenie sytuacji materialnej, mogą działać jako stresory prowadzące do wybuchów agresji

– twierdzi w swoim liście Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich.

RPO stwierdził też, że przeciwdziałanie nasilającej się przemocy domowej w czasie epidemii jest jednym z ważniejszych zadań państw w strategii reakcji na wirusa. Przekazał też krytyczne uwagi do specustawy dotyczącej walki z koronawirusem. Uważa, że brak w katalogu tzw. spraw pilnych, rozpatrywanych podczas epidemii przez sądy, nakazania opróżnienia lokalu mieszkalnego przez sprawcę przemocy oraz wstrzymania eksmisji sprawców, może przyczynić się do wzrostu zagrożenia życia i zdrowia osób doświadczających przemocy domowej.

Telefony zaufania:

Każda osoba potrzebująca wsparcia psychologicznego w ramach kryzysu związanego z epidemią i sytuacją rodzinną może skorzystać telefoniczne z konsultacji psychologicznych:
– Ośrodek Interwencji Kryzysowej MOPR w Gdańsku – całodobowo – tel.: 58 511 01 21 /58 511 01 22,
– psycholog MOPR – w godz. pracy MOPR – tel.: 508 901 118,
– Fundacja Oparcia Społecznego A. FOSA Punkt Informacyjno-Konsultacyjny w Gdańsku – tel.: 787 960 860 / lub tel. 790 200 282 / 577 442838,
– Fundacja Pomorskie Centrum Psychotraumatologii – tel.: 660 765 050 lub 721 613 787,
– Gdańskie Centrum Profilaktyki Uzależnień – w godz. pracy Centrum – tel. 58 320 44 04,
– Gdański Ośrodek Pomocy Psychologicznej dla Dzieci i Młodzieży (dla dzieci i rodziców) w godz. 8.00-16.00, tel.: 58 347 87 89 lub 58 347 89 30,
– Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę Centrum Pomocy Dzieciom (dla dzieci i rodziców) – w godz. 8.00-18.00, tel.: 58 718 73 68,
A także:
Wirtualny Gabinet Psychologiczno-Pedagogiczny w Gdańsku: 798 498 118, 695 276 199, 697 639 433, 513 854 715,
Telefonu Zaufania dla Dzieci i Młodzieży - 116 111,
Centrum Praw Kobiet 600 07 07 17,
Niebieska Linia: 800 12 00 02,
Feminoteka: 888 88 33 88.

POLECAMY NA STRONIE KOBIET:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Telefony zaufania w marcu były oblegane. Izolacja w związku z koronawirusem wzmaga przemoc domową - Dziennik Bałtycki

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie