Od 11 czerwca przez 24 godziny na dobę dwuosobowe zespoły - kierowca i obserwator - z wykorzystaniem quadów, gogli noktowizyjnych, lornetek i innego sprzętu, patrolowały kompleksy leśne, gdzie w minionych latach dochodziło do regularnych serii podpaleń. Codziennie w teren ruszało sześciu żołnierzy pełniących terytorialną służbę wojskową oraz jeden żołnierz zawodowy 6 Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej.
W trakcie trwania akcji żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej przejechali grubo ponad 13 tysięcy kilometrów, co daje dziennie około 120 kilometrów. Każdego dnia przeczesywali niezliczone hektary lasów, a wszystko po to, by uniknąć podpaleń. Przy tej okazji udało się uniknąć innych negatywnych zdarzeń występujących w okolicznych lasach, między innymi drastycznie spadła ilość kradzieży drzewa.
Żołnierzy zaangażowano - decyzją ministra obrony narodowej - do patrolowania lasów po pożarze, który miał miejsce 11 maja i strawił 6 hektarów lasu i poszycia leśnego.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?