Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Test "Echa Dnia" - Honda CR-Z

Jerzy STOBIECKI [email protected]
CR-Z, podobnie jak kultowy "przodek” model CR-X, ma charakterystyczną, przedzieloną na dwie części pokrywę bagażnika.
CR-Z, podobnie jak kultowy "przodek” model CR-X, ma charakterystyczną, przedzieloną na dwie części pokrywę bagażnika. Zdjęcia Jerzy Stobiecki
W ostatnich latach hybrydowe lub elektryczne samochody coraz częściej pojawiają się w ofertach poszczególnych producentów. Takie rozwiązania w autach miejskich, bądź małych "dostawczakach" określane są jako przyszłość motoryzacji.
Na desce rozdzielczej umieszczono całą masę przełączników. Są one jednak logicznie pogrupowane.
Na desce rozdzielczej umieszczono całą masę przełączników. Są one jednak logicznie pogrupowane. Zdjęcia Jerzy Stobiecki

Na desce rozdzielczej umieszczono całą masę przełączników. Są one jednak logicznie pogrupowane.
(fot. Zdjęcia Jerzy Stobiecki)

Honda zdecydowała się na dość odważny krok, montując napęd hybrydowy w samochodzie o zdecydowanie sportowym wizerunku i nadwoziu typu coupe. Model CR-Z próbuje połączyć ekologię i niewielkie spalanie ze sportowymi osiągami. Wszystko zależy od kierowcy i wybranego trybu jazdy.

PODOBNY DO "PRZODKA"

Stylistycznie CR-Z nawiązuje do jednego z najpopularniejszych małych sportowych samochodów lat 80-tych XX wieku, CR-X. Auto zwraca uwagę i może się podobać. Podobnie jak kultowy "przodek", najnowszy model ma również charakterystyczną, przedzieloną na dwie części pokrywę bagażnika. Jej większa, górna część, płynnie łączy się z linią dachu. Dolna, znacznie mniejsza, opada niemal pionowo i to właśnie ona pełni rolę tylnego okna. W połączeniu z niewielkimi, trójkątnymi szybami znajdującymi się w tylnych słupkach, powoduje, że widoczność do tyłu, po obróceniu się na miejscu kierowcy jest dość ograniczona. Co ciekawe, znacznie więcej zobaczymy w lusterkach. Jednak cofanie, zwłaszcza na parkingach na przykład przed marketami, po których między samochodami często przechodzą ludzie wymaga ostrożności. Ale auta typu coupe stworzono przede wszystkim po to, aby jeździć do przodu i w tym kierunku widoczność jest doskonała.

ROZBUDOWANY KOKPIT

Kierowca ma nie tylko dobrą widoczność. Znakomicie wyprofilowane fotele, z dobrym podparciem bocznym są wygodne. Regulacja fotela w trzech płaszczyznach pozwala znaleźć optymalną pozycję. Po zapięciu pasa bezpieczeństwa, które wymaga mocnego obrócenia tułowia i wyciągnięcia ręki należy poświęcić chwilę na zorientowanie się w "topografii" deski rozdzielczej, przypominającej kokpit samolotu. Umieszczono na niej wiele przełączników, w tym regulację klimatyzacji, sterowanie radioodtwarzaczem, lusterek. Są one jednak logicznie pogrupowane i ich obsługa po kilku kilometrach nie stwarza problemów.

OSZCZĘDNIE LUB SPORTOWO

Najciekawsze trzy przełączniki znajdują się po lewej stronie deski rozdzielczej. Pozwalają wybrać jeden z trzech dostępnych trybów jazdy, "sport", "normal" lub "econ" i po naciśnięciu jednego guzika zmienić sportowe coupe w superekonomiczny samochód. O wybranym trybie informuje napis na wyświetlaczu i kolor podświetlenia prędkościomierza (odpowiednio czerwony, niebieski lub zielony). Zależnie od trybu automatycznie zmieniane są ustawienia przepustnicy, układu kierowniczego, klimatyzacji oraz moment wyłączania i włączania silnika spalinowego w czasie postoju. Do napędu hondy CR-Z służą współpracujące ze sobą silnik benzynowy o pojemności 1,5 litra, dysponujący mocą 114 koni mechanicznych i silnik elektryczny o dodatkowych 14 koniach mechanicznych mocy. Maksymalna wartość momentu obrotowego obu jednostek dostępna jest już przy 1500 obrotach na minutę, co w połączeniu z sześciostopniową skrzynia pozwala ograniczyć zużycie paliwa i emisję dwutlenku węgla, przy jednoczesnej poprawie osiągów. Ważący około 1200 kilogramów CR-Z rozpędza się od 0 do 100 kilometrów na godzinę w czasie 9,9 sekundy. Prędkość maksymalna wynosi 200 kilometrów na godzinę. Nie są to supersportowe osiągi, ale pozwalają na bardzo sprawne przemieszczanie.

W trybie "econ" silnik ospale reaguje na dodawanie gazu, a tak zwany "eko asystent" sugeruje moment zmiany biegu na wyższy. W praktyce przy prędkości 60 kilometrów na godzinę mamy włączony 5 bieg. Po zatrzymaniu się i włączeniu biegu jałowego, silnik spalinowy wyłącza się. Jego ponowne uruchomienie następuje w chwili włączenia pierwszego biegu. Najwięcej emocji dostarcza jednak tryb "sport". "Asystent" nie sugeruje momentu zmiany biegu, silnik chętnie reaguje na dodanie gazu, dzięki czemu samochód sprawnie przyspiesza. Sztywno zestrojone zawieszenie wręcz zachęca do szybkiego pokonywania zakrętów. Jednak w czasie jazdy po nierównościach bardzo dokładnie odczuwamy je we wnętrzu. Przejazd w poprzek kolein powoduje spore wstrząsy, a zużycie paliwa widocznie wzrasta.

Miejsca na tylnej kanapie nie jest dużo. W praktyce CR-Z jest samochodem dla dwóch osób.
Miejsca na tylnej kanapie nie jest dużo. W praktyce CR-Z jest samochodem dla dwóch osób. Zdjęcia Jerzy Stobiecki

Miejsca na tylnej kanapie nie jest dużo. W praktyce CR-Z jest samochodem dla dwóch osób.
(fot. Zdjęcia Jerzy Stobiecki)

WNĘTRZE DLA DWOJGA

CR-Z, chociaż oferowany jest jako samochód dla czterech osób, w praktyce jest autem dwuosobowym. Na tylną kanapę trudno się dostać, a dodatkowo, nisko opadający dach nie zapewnia wiele miejsca nad głową. Również mało miejsca zostawiono na nogi. Lepiej wykorzystać kanapę jako dodatkowe miejsce na bagaż. Standardowo bagażnik o regularnych kształtach, ma pojemność 212 litrów, a po złożeniu oparć jego pojemność rośnie do 382 litrów. Podróż we dwoje jest najlepszym rozwiązaniem.
Honda CR-Z wyposażona jest w zestaw poduszek powietrznych, systemy ABS, kontroli stabilności toru jazdy, system wspomagania w czasie ruszania ze wzniesienia oraz szereg urządzeń zwiększających komfort podróży, jak klimatyzacja, czy elektrycznie sterowane lusterka i szyby. Melomanów ucieszy informacja o standardowo montowanym zestawie głośników i fabrycznym odtwarzaczu z możliwością podłączenia poprzez łącze USB lub AUX urządzeń zewnętrznych. Podstawowa wersja CR-Z kosztuje 85900 złotych. Topowa wersja, wyposażona między innymi w szklany dach, skórzaną tapicerkę i nawigację kosztuje 107000 złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Test "Echa Dnia" - Honda CR-Z - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie