Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tłumy ludzi na festiwalu imienia Klimczuka w Kozienicach (zdjęcia)

Tomasz DYBALSKI, [email protected]
Tomasz Dybalski
Ogromna porcja dobrej muzyki, mnóstwo śmiechu, niesamowita energia i dobra zabawa - tak można podsumować dwudniowy festiwal w Kozienicach.

[galeria_glowna]

Laureaci konkursu o nagrodę imienia Bogusława Klimczuka

Grand Prix - nagroda w wysokości 5.000 złotych oraz statuetka festiwalowa - Monika Mioduszewska - Łódź
I miejsce - nagroda w wysokości 3.000 złotych - Paulina Wróblewska - Dobroń
II miejsce - nagroda w wysokości 2.000 złotych Natalia Sułowska - Mogilany
III miejsce nagroda w wysokości 1.000 złotych - Emilia Hamerlik - Bielawa
Nagroda Burmistrza Gminy Kozienice - nagroda: ipad 2 - Małgorzata Nakonieczna - Kielce
Nagroda Starosty Powiatu Kozienickiego - nagroda: kamera cyfrowa i tablet - Małgorzata Kutyła - Kozienice
Nagroda Publiczności nagroda: tablet - Małgorzata Jeśmontowicz - Bytów

Festiwal imienia Klimczuka odbył się już po raz dziesiąty. Jak co roku w kozienickim amfiteatrze zgromadziły się prawdziwe tłumy.

Atmosfera była gorąca już w piątek. Kiedy występował kabaret Neo-nówka kozieniczanie bawili się tak dobrze, że wręcz zachwycili kabareciarzy. Grupa postanowiła przedłużyć swój występ i zagrała kilka dodatkowych skeczy.

WIELU GOŚCI

Przyjechali nie tylko kozieniczanie, ale też mieszkańcy całego regionu radomskiego. Było ich chyba nawet więcej niż mieszkańców Kozienic, bo kiedy prowadzący Wojtek Szymański z radia Eska ogłosił rywalizację między mieszkańcami a gośćmi na głośniejszy doping, zwyciężyli ci drudzy.

W piątek wystąpili też finaliści konkursu o nagrodę imienia Bogusława Klimczuka. Spośród prawie trzydziestu młodych wokalistów do ścisłego finału zakwalifikowało się siedmioro. Rozstrzygnięcie nastąpiło dzień później, w trakcie koncertu galowego.

Nagrodę Grand Prix zdobyła Monika Mioduszewska z Łodzi. Przewodniczącym jury był Marek Klimczuk, syn Bogusława.

WSPOMNIENIE O KLIMCZUKU

Później wystąpiła legenda z lat siedemdziesiątych, zespół Partita. Muzycy zagrali swoje największe przeboje, ale także piosenki skomponowane przez Bogusława Klimczuka, między innymi "Czarnego Alibabę". Wspominali tez pochodzącego z Kozienic kompozytora. Wyświetlono też krótki film, w którym między innymi Czesław Majewski i Irena Santor wspominali Klimczuka.

T.LOVE PORWAŁ DO ZABAWY

Najgorętsza atmosfera była jednak na koncercie legendy polskiego rocka, zespołu T.Love. Muniek zaśpiewał swoje największe przeboje: "Wychowanie", "Kinga", czy "Warszawę". Nie zabrakło też piosenek z nowej płyty grupy "Old is Gold", która ma ukazać się w październiku. T.Love zagrał też covery, których kilka ma swoim repertuarze, między innymi polską wersję piosenki "Radio Nowhere" Buce'a Springsteena, czy "The Passengera" Iggiego Popa.

Kozieniczanie bawili się doskonale, a niektóre piosenki śpiewali tak głośno, że zagłuszali Muńka. Ten zresztą kilka razy chwalił publiczność na dobrą zabawę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie