Tłumy w marketach. Świąteczne zakupy na całego (zdjęcia)

[galeria_glowna]
Pełne parkingi, kolejki do kas, tłumy na stoiskach z artykułami świątecznymi. W sobotę na dobre rozpoczęło się szaleństwo świątecznych zakupów.

Przed Centrum Handlowym M1 kierowcy jeżdżą po kilkanaście minut w poszukiwaniu miejsca parkingowego. Wolnych miejsc jest co prawda sporo, ale daleko od wejścia. Radomianie wychodzą z pełnymi wózkami i torbami ze sklepów z odzieżą.

W SOBOTĘ OD POŁUDNIA

Weekend to tak zwana sobota i niedziela handlowa. - Dużo więcej klientów niż zwykle będzie już zapewne w sobotę od godziny 11 - przewidywał w piątek Thomas Renard, dyrektor radomskiego marketu E. Leclerc.

Przypuszczenia sprawdziły się w pełni. - Wybieram właśnie ozdoby świąteczne - mówi Katarzyna Cieślik, którą spotkaliśmy w sobotnie popołudnie w Leclercu. - Kupię jeszcze karpia, bo dziś jest ostatni dzień promocji - mówi klientka sklepu.

- Ludzi jest naprawdę sporo - komentują Janina i Ireneusz Pawlińscy, którzy także robili zakupy w sobotę po godzinie 17. - Zwykle staramy się to robić w dni powszednie, najlepiej przed południem, ale nie zawsze jest to możliwe - mówi małżeństwo.

Kolejki do kas nie są wielkie, ale większość klientów stoi z wózkami wyładowanymi po brzegi, co wydłuża obsługę. Wielu realizuje otrzymane w pracy świąteczne bony.

KUPUJĄ NA ŚWIĘTA

Najbardziej oblężone są stoiska "świąteczne". W wózkach lądują bombki, lampki i stroiki.

Dużo ludzi jest także w butikach w M1 i Galerii Słonecznej. Radomianie szukają prezentów także w Empiku, czy księgarni Matras. Powodzeniem cieszą się sklepy z artykułami RTV i AGD.

Warto pamiętać, że wielu z nas zakupy zostawia na ostatnią chwilę. Dlatego największy szturm na sklepy będzie zapewne w piątkowe popołudnie, dzień przed Wigilią.