Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To już śmieciowa rewolucja! Sprawdź nowe zasady gospodarki odpadami

ik
ilustracja
ilustracja mmszczecin.pl
Sprawdzamy, jak przygotowały się gminy i co czeka mieszkańców.

Płacić mają wszyscy

Płacić mają wszyscy

Nowe przepisy dotyczące gospodarki śmieciowej obowiązują od dziś. Właścicielem śmieci staje się gmina i to ona musi zorganizować system ich odbioru. Nie podpisujemy żadnych umów z przewoźnikami. Płacimy podatek śmieciowy i w ramach tej opłaty możemy oddać wszystko od opakowania po śmietanie, przez butelki, skoszoną trawę, meble, po odpady niebezpieczne. Pod nasze domy będą podjeżdżały śmieciarki, wedle ustalonych harmonogramów. Co i kiedy będzie odbierane możemy się dowiedzieć w urzędzie, na jego stronie internetowej, ale każdy powinien też dostać harmonogram odbiorów oraz worki w różnych kolorach, na każdy rodzaj śmieci osobny. Gminy muszą też zorganizować tak zwane punkty selektywnej zbiórki. Tam sami możemy dowieźć odpady, będą przyjmowane za darmo. Jeśli będziemy płacić wszyscy to ma się nie opłacać wywozić odpadów do lasu. Ma być czyściej. Nowe przepisy mają też skłonić nas do segregowania odpadów. Bodźcem mają być pieniądze. Jeśli podzielimy nasze odpady na różne frakcje po prostu zapłacimy mniej.

W Radomiu nie udało się rozstrzygnąć przetargów i większość mieszkańców będzie obsługiwana przez te same firmy. Nie zdążyli też w Kozienicach i Szydłowcu. Ale podatek zapłacą już wszyscy. Musimy też zacząć segregować odpady.

1 lipca to dzień, kiedy zaczyna obowiązywać nowa ustawa śmieciowa. Większość samorządów jest na nią gotowa, ale są i takie, które jeszcze nad nowymi zasadami muszą popracować.

CZTERY DO JEDNEGO

Radom został podzielony na pięć sektorów i dla nich wybierano firmy, które miały odbierać odpady wedle nowych zasad. Niestety, tylko w jednym sektorze wybrano firmę i podpisano z nią umowę. Od poniedziałku od mieszkańców sektora III, czyli mieszkańców między innymi Borek, Południa, Wośnik, Żakowic, Krychnowic śmiecie będzie odbierał Radkom.

W pozostałej części miasta na razie nic się nie zmieni. Zwycięzców przetargów, co prawda wybrano, ale przegrani złożyli odwołania. Do czasu ich rozpatrzenia i podpisania umów nic się nie zmieni.

- Rozmawialiśmy z przewoźnikami, którzy do tej pory obsługiwali te rejony, będą nadal to robić - mówi Grażyna Krugły, dyrektor wydziału ochrony środowiska w radomskim magistracie. - My będziemy za to płacić.

Mieszkańcy zaś będą uiszczać uchwalony przez radnych podatek śmieciowy. Za lipiec, w Radomiu trzeba go zapłacić do 10 sierpnia.

W Kozienicach sytuacja jest analogiczna. Nowy wykonawca usług nie został wybrany, ale śmieci będą od mieszkańców odbierane tak, jak do tej pory.

W gorszej sytuacji są mieszkańcy gminy Szydłowiec. Tam też nie rozstrzygnięto przetargu. Ale tam samorząd nie dogadał się z dotychczasowymi przewoźnikami.

- Mieszkańcy będą musieli sami zadbać o wywóz odpadów- mówi Kazimierz Piotrkowski, naczelnik wydziału komunalnego szydłowieckiego magistratu. - Mogą zgłosić się do dowolnej firmy, ale tylko tej, która znajduje się w rejestrze przedsiębiorstw uprawnionych do odbioru odpadów. Muszą za to zapłacić sami, a potem zwrócić się do gminy z fakturą o zwrot poniesionych kosztów.

OPOZYCJA WALCZY O NIŻSZE CENY

Koszty to właśnie dla mieszkańców najbardziej zapalny element śmieciowej rewolucji. Wysokość podatku śmieciowego ustalili radni. Oni też wybrali system jego naliczania. W większości liczy się od osoby, albo od gospodarstwa. W tym drugim wariancie niektóre gminy różnicują opłatę w zależności od liczby osób zamieszkujących gospodarstwo.

W naszym regionie tylko Radom uzależnił opłatę od powierzchni mieszkania. To właśnie spotkało się z wielką krytyką. Jak mówią oponenci, to nie metry, a ludzie produkują śmieci.

W Radomiu także wysokość podatku budzi ciągle wielkie emocje. Opozycja nawet teraz nie składa broni i chce obniżenia opłat. Radni Sojuszu Lewicy Demokratycznej chcą sesji nadzwyczajnej w tej sprawie. O zmianę stawek apeluje też Platforma Obywatelska, wciąż proszą o nią też spółdzielcy.

Będą ulotki

Będą ulotki

W Radomiu dopiero w lipcu mieszkańcy będą dostawać pakiet informacyjny. Będą w nim ulotki mówiące o tym, jak segregować odpady. Ale każdy właściciel nieruchomości dostanie też numer indywidualnego konta, na które będzie co miesiąc płacić podatek śmieciowy. Otrzymamy też wykaz punktów, w których bez prowizji będzie można zapłacić podatek. Są to placówki banku PKO S.A., z którym Urząd Miejski ma podpisaną umowę oraz kasa na parterze magistratu przy ulicy Kilińskiego. Będzie można uiścić opłatę korzystając z internetowego przelewu.

Podstawą do tych postulatów są niższe niż zakładano koszty. Okazało się, że w przetargach firmy, które wybrano za swoje usługi chcą około 30 procent mniej niż zakładano.

- Podczas prezydium Rady Miejskiej prezydent tłumaczył nam, żeby poczekać dwa, trzy miesiące - relacjonował szef klubu radnych Platformy Obywatelskiej Waldemar Kordziński.

- Rządzący z Prawa i Sprawiedliwości chcą z tym poczekać do przyszłego roku, bo będą wybory. Wtedy obniżą stawki i powiedzą, jacy są dobrzy dla mieszkańców - dopowiadał Wiesław Wędzonka z PO. - A przez kilka miesięcy radomianie będą płacić więcej.

- To jakieś bzdury, to rząd Platformy narobił bałaganu z ustawą śmieciową, a teraz radni krytykują nas - odpowiada Dariusz Wójcik, przewodniczący Rady Miejskiej z Prawa i Sprawiedliwości. - Musimy poczekać na rozstrzygnięcie przetargów. Miasto nie może zarabiać na gospodarce odpadami, jeśli rzeczywiście będą oszczędności to będziemy obniżać stawki. Już to zapowiadałem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie