Z zainteresowaniem oglądano też album poświęcony "Kliszom", który Kołodziej podarował radomskiemu muzeum
(fot. Barbara Koś)
Głównym punktem programu Spotkań była opowieść o instalacji rysunkowej Mariana Kołodzieja "Klisze Pamięci" eksponowanej na stałe w Harmężach pod Oświęcimiem.
Fragment cyklu znalazł się na wystawie "Wspominanie wojny. Malarstwo, rysunek, grafika i rzeźba z kolekcji Muzeum Sztuki Współczesnej w Radomiu".
- Marian Kołodziej tworzył swoje "Klisze pamięci. Labirynty" dwanaście lat - opowiadał Mieczysław Szewczuk, kierownik Muzeum Sztuki Współczesnej.- Ta niezwykła ekspozycja składająca się z ponad 150 rysunków ukazujących obóz w Auschwitz pozwala poznać głębiej jego gehennę.
Rysunek pokazany w radomskim muzeum Marian Kołodziej narysował specjalnie.
- Poznałem artystę osobiście, kiedy na jednej z wystaw zaprezentował postać księdza Władysława Paciaka - opowiadał Mieczysław Szewczuk. - Chciałem aby ofiarował nam jeden z rysunków cyklu. Artysta stworzył dla nas kompilację wszystkich rysunków.
Potem przybyli do muzeum obejrzeli multimedialną prezentację całego cyklu.
- Rysunki Kołodzieja przedstawiają artystyczną wizję gehenny obozowej, a jednocześnie uwypuklają heroiczne zwycięstwo odniesione w obozie przez Maksymiliana Kolbego, który jest jedną z pierwszoplanowych postaci cyklu - mówił Szewczuk.
Z zainteresowaniem oglądano też album poświęcony "Kliszom", który Kołodziej podarował radomskiemu muzeum.
Marian Kołodziej (1921-2009), wybitny artysta plastyk i scenograf, był więźniem obozu w Oświęcimiu numer 432: przyjechał tam 14 czerwca 1940 r. z pierwszym transportem.
Po wojnie ukończył krakowską Akademię Sztuk Pięknych, studiował scenografię u Karola Frycza. Jako wybitny scenograf, pracował w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku ale także w teatrach Warszawy, Łodzi i Katowic. Również za granicą.
W 1992 roku zachorował. W ramach ćwiczeń zaczął rysować. Wtedy pamięć przywołała sceny z obozu. - Zaczęło wchodzić w grę poczucie obowiązku wobec umarłych - mówił.
(fot. Barbara Koś)
Spotkanie w muzeum zakończyła swobodna już rozmowa o sztuce lat wojny w sali kameralnej placówki
(fot. Barbara Koś)
Podczas Niedzielnych Spotkań można było też obejrzeć wystawę "Wspominanie wojny. Malarstwo, rysunek, grafika i rzeźba z kolekcji Muzeum Sztuki Współczesnej w Radomiu".Zrobiła to Ewa Banaszczyk z córką Ulą.
(fot. Barbara Koś)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
