Mechanizm działania wszędzie jest podobny. Właściciele wynajmują firmie zewnętrznej powierzchnie magazynowe, szybko okazuje się, że trafiają tam pojemniki z nieznanymi substancjami. Po czym kontakt z najemcą się urywa.
Beczki w przechowalni
W Wólce Załęskiej pojemniki z niebezpiecznymi substancjami zostały odkryte 10 czerwca w jednej z przechowalni owoców. W czasie kontroli przeprowadzonej przez policję i Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska okazało się, że znajduje się tam 120 różnego rodzaju pojemników, a w nich około 40 ton substancji chemicznych. Próbki do badań pobrali strażacy ze specjalnej grupy ratownictwa chemicznego w Warszawie. Analizy potwierdziły, że magazynie są składowane substancje nie
bezpieczne, w tym łatwopalne.
Jak informuje Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska ustalono, że odpady do gminy Pniewy przyjechały z Podkarpacia. Zatrzymano już także pięć osób w związku z tą sprawą. Z naszych informacji wynika, że byli to mężczyźni, którzy do Wólki Załęskiej przyjechali z kolejnym transportem chemikaliów. Mieli wpaść w ręce policji przy próbie rozładowania Tira. Sprawą zajmuje się prokuratura, swoje czynności prowadzi też policja i inspektorat ochrony środowiska.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Wezwania do usunięcia
Najprawdopodobniej toksyczne odpady są też w prywatnym magazynie w Białobrzegach. Odkryto je tam kilka dni temu. Tu też strażacy z jednostki Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego, ale z Radomia pobrali próbki do badań prowadzonych także na zlecenie Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Wyników jeszcze nie ma.
W Białobrzegach jest około 137 ton odpadów. Beczki są na szczęście szczelne. Także w ostatni tygodniu odkryto w Bikówku w gminie Grójec odkryto, że na parkingu przy drodze porzucona została naczepa, a na niej beczki z substancjami chemicznymi.
Wszystkimi sprawami zajmuje się prokuratura.
Co dalej z beczkami?
Wykrycie sprawców to jedno. Pozostaje jeszcze problem usunięcia toksycznych odpadów.
Zgodnie z przepisami, za utylizację nielegalnie składowanych odpadów odpowiada właściciel nieruchomości. - W czwartek wystąpiliśmy do właściciela magazynu z wezwaniem do usunięcia składowanych odpadów z miejsca do tego nieprzystosowanego. Takie są procedury. Czekamy na odpowiedź - mówi Mieczysław Danielewicz.
Podobną procedurę rozpoczął już wcześniej wójt gminy Pniewy. - Ta procedura trwa, potrzeba czasu na jej przeprowadzenie - mówi Maciej Michalski. - Teraz na koszt gminy zainstalowaliśmy czujki alarmowe w przechowalni i wokół niej, zatrudniliśmy też firmę ochroniarską. Teren jest strzeżony. Nie musieliśmy na szczęście wyznaczać strefy buforowej wokół magazynu.
W Białobrzegach magazyn z odpadami ochrania firma wynajęta przez właścicieli, tam też jest system alarmowy.
Samorządy i policja apelują też do właścicieli obiektów magazynowych o rozważne podchodzenie do ofert na wynajem powierzchni kierowanych przez przypadkowe firmy.
MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected] lub Facebook
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?