Jej dzieje przedstawiał doktor Leon Popek, pracownik Instytutu Pamięci Narodowej w Lublinie.
Wykład nosił tytuł "27 Wołyńska Dywizja Piechoty AK - Żołnierze Wyklęci z Wołynia". Wyklęci, bowiem jego tematem były dzieje jednostki, która powstała po to, by bronić mordowanych przez UPA Polaków. Zginęło ich na Wołyniu, według prelegenta około 60 tysięcy, a prawdopodobnie tyle samo w województwach lwowskim, tarnopolskim, i stanisławowskim.
- Dokładnej liczby ofiar nigdy nie poznamy. Pewne jest, że o ile pamięć o ofiarach zbrodni katyńskich jest coraz bardziej upowszechniana i czczona, tak w przypadku tych zbrodni wciąż wiele pozostaje jeszcze do zrobienia - podkreślał Leon Popek.
Według niego 27 Wołyńska Dywizja Piechoty AK liczyła nawet ponad 7 tysięcy żołnierzy i była największą jednostką partyzancką w Polsce. Jej szlak bojowy wyznaczały walki z Niemcami, a prowadził on na miejsce koncentracji w związku z akcją "Burza".
I choć dywizji udało się wydostać po ciężkich walkach z niemieckiego kotła, to została ona otoczona przez wojsko sowieckie. Wymuszone złożenie broni odbyło się w Skrobowie, rozformowanie jednostki nastąpiło 26 lipca.1944 roku.
Wtedy zaczął się kolejny rozdział tragedii - część żołnierzy i oficerów została aresztowana i osadzona w dopiero co opuszczonym przez Niemców obozie na Majdanku oraz katowni mieszczącej się na lubelskim zamku, część wcielono do II Armii Wojska Polskiego.
- Wielu oficerów wywieziono" na "białe niedźwiedzie". Niektórzy wrócili pod 2-3 -latach, inni w 1956 roku, byli i tacy, którzy stamtąd nie wrócili - mówił prelegent.
Jego zdaniem w wielu miejscowościach w Polsce są tablice i pomniki upamiętniające żołnierzy tej jednostki, jak również ofiar zbrodni UPA. Są też i na Wołyniu, ale jest ich jeszcze bardzo mało.Spotkaniu jak zwykle towarzyszyła dyskusja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?