Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trasa S12 w Zwoleniu i powiecie zwoleńskim. Odbyła się trzecia tura konsultacji. Mieszkańcy nie kryli rozczarowania, chcą poprawek projektu

Marcin Genca
Marcin Genca
W ostatni czwartek, 8 listopada w Zwoleniu projektanci przyszłej drogi ekspresowej S12 pokazali kolejne wersje przebiegu drogi po poprawkach. Nie obyło się bez burzliwej dyskusji z mieszkańcami okolic Paciorkowej Woli.

W czwartek, 8 listopada w sali konferencyjnej Zespołu Szkół Rolniczo - Technicznych było trzecie spotkanie projektantów trasy S12 z zainteresowanymi mieszkańcami gminy Zwoleń. Poprzednie odbyło się w kwietniu, a jego efektem było dodatkowe spotkanie samorządowców i mieszkańców z przedstawicielami Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Wówczas ustalono wspólnie najmniej inwazyjny przebieg przyszłej ekspresówki.

Nowe warianty S12

W ostatni czwartek, przy prawie pełnej sali, o inwestycji mówił znów Paweł Jaskowski, naczelnik Wydziału Dokumentacji warszawskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, a przebieg trasy po poprawkach prezentował projektant Bernard Bilikiewicz z konsorcjum firm projektowych Safege i Schuessler.

Zaprezentowano kolejne warianty: A i C, a także nowy przebieg drogi w wariancie AB, który powstał po sugestiach mieszkańców okolic Zwolenia. Początkowo oglądano prezentację w milczeniu, tylko niektórzy z obecnych dzielili się po cichu swoimi uwagami.

Przypomnijmy, że w wariancie A trasa S12, prowadząca głównie polami gminy Tczów ma zbliżyć się do Zwolenia od południa, przejść wiaduktem nad istniejącą „dwunastką”, a potem na skraju lasu przy miejscowości Podzagajnik (w obszarze Natura 2000), skręcić na północ, aby ominąć Zwoleń w okolicach Strykowic Górnych. Tam powstałby węzeł drogowy, umożliwiający komunikację z drogą krajową numer 79 oraz drogami powiatowymi.

- Zachowaliśmy w większości przebieg dróg lokalnych, które przechodzą albo pod albo nad trasą S12. Zmieni się jednak układ kilku dróg dojazdowych, zaprojektowano na przykład inny przebieg drogi do Czarnolasu - wyliczał projektant Bernard Bilikiewicz.

Była też mowa o mieszkańcach Linowa i okolic, którzy w nowym układzie komunikacyjnym stracą możliwość wjazdu na "dwunastkę" przy lesie i będą musieli jechać wzdłuż nowej trasy w kierunku Zwolenia i dalej do węzła koło Strykowic Górnych. Tutaj jednak drogowcy tłumaczyli, że dla nich stara "dwunastka" będzie lepszą i krótszą drogą do Radomia niż nowa trasa. Samorządowcy deklarowali z kolei, że droga przez las, prowadząca z Miodnego do Linowa ma być przebudowana i wyasfaltowana, a Lasy Państwowe zgadzają się już na taką inwestycję.

Lepiej wyburzyć niż zostawić

Głośno zrobiło się dopiero podczas prezentacji odcinka AB, prowadzącego przez okolice Paciorkowej Woli. Wcześniej mieszkańcy nie zgadzali się na „podzielenie” wsi ekspresówką, proponując odsunięcie drogi o kilkaset metrów na południe tak, aby omijała całą wieś. Teraz okazało się, że trasa wchodzi w inne gospodarstwo w Podłąkach.

- Są cztery zabudowania, a jedno jest odcięte. Wyraziliśmy zgodę na wyburzenie, ale cofnęliście trasę tak, że będzie przechodzić tuż pod naszym płotem. To pola są ważniejsze od ludzi? - pytali zdenerwowani mieszkańcy tej miejscowości.

- Było to inaczej umówione, pani sołtys wyraziła zgodę na wyburzenie domu, aby droga omijała Paciorkową Wolę, tak zostało to omówione podczas spotkania. Teraz widzimy, że jest jednak inaczej - mówił Arkadiusz Sulima, wicestarosta zwoleński i nowo wybrany burmistrz Zwolenia.

- Na tym spotkaniu padły tylko deklaracje. Mieliśmy to przeanalizować, zaznaczyliśmy jednak, że będziemy mogli robić korekty w miarę możliwości technicznych. Przecież nikt nie będzie kręcił „eską”, żeby wejść w czyjeś gospodarstwo - tłumaczył Paweł Jaskowski.

- Przepisy nie pozwalają na prowadzenie trasy przez wysokowydajne tereny rolnicze, gdyby omijać państwa teren, to droga weszłaby w inne duże gospodarstwo rolne - dodawał Bernard Bilikiewicz.

To nie spodobało się mieszkańcom, którzy głośno pytali w czym ich gospodarstwo jest gorsze od innych. Drogowcy tłumaczyli, że wiążą ich nie tylko przepisy, ale również budżet i finanse. Ostatecznie projektant ma znów dokonać analizy i korekty przebiegu trasy, a samorządowcy zaprosili go na kolejne spotkanie po 20 listopada, ale już w terenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie