Robert Prygiel, trener Cerradu Czarnych Radom:
- Ja wiedziałem, że to będzie bardzo ciężki mecz i nie jestem zaskoczony. To dla nas cenne zwycięstwo. Proszę mi wierzyć, to nie jest kurtuazja - byliśmy przekonani, że zwycięstwo może nas bardzo dużo kosztować, a nawet możemy przegrać i to się potwierdziło. Na szczęście niuanse zadecydowały o tym, że my wygraliśmy trzeciego seta i potem mentalnie byliśmy lepsi w czwartym secie i przełożyliśmy to na dyspozycję na parkiecie.
- Nie wiadomo jakby się potoczył mecz, gdybyśmy przegrali trzeciego seta, ale mam wrażenie, że mogło być 1:3 dla Bydgoszczy. Ta trzecia partia była cały czas wyrównana i w końcówce osiągnęliśmy dwupunktową przewagę i doprowadziliśmy ją do końca. Analizując to, co się wydarzyło, to w mojej opinii ten trzeci set zaważył na tym, że wygraliśmy całe spotkanie.
- Mieliśmy bardzo fajną serię czterech zwycięstw bez straty seta przed tym spotkaniem. Chemik miał trzy mecze przegrane i gdzieś w podświadomości zawodników to siedzi. Uprzedzaliśmy, że to nie będzie łatwy mecz, bo przeciwnik nie miał nic do stracenia i do tego ta kontuzja Kovacevicia mogła nas w jakiś sposób rozluźnić, że zespół bez bardzo ważnego zawodnika będzie jeszcze łatwiejszym przeciwnikiem. Dla mnie jako trenera jest bardzo cenne to, że wróciliśmy do dobrej gry w trakcie meczu. W tamtym sezonie zdarzało się tak, że jak ktoś nas złamał, to nie potrafiliśmy się podnieść. Tym razem było inaczej.
Jakub Bednaruk, trener Chemika Bydgoszcz:
- Tak jak parę dni w Gdańsku. W trzecim secie mamy wynik 21:20 i nie potrafimy dokończyć. Później się łamiemy troszkę. Ciężko grać też na wysokiej piłce tak dobrze przez cały mecz. Źle rozegraliśmy końcówkę tego trzeciego seta. To zaważyło potem na początku czwartego. Gryca w końcu nam "złamali", bo nie grał najgorzej, ale wiadomo, że ta presja na zagrywce na nim była ciągle. Na pewno bardzo dobre zawody rozegrał dziś Bartek Lipiński, po raz kolejny. Wyrasta na lidera naszej drużyny. Zabrakło... znowu nam zabrakło pół centymetra. Mamy zero punktów i to jest frustrujące. Poza środkiem czwartego seta, kiedy nam odjechali, graliśmy naprawdę dobrą siatkówkę. Umówmy się, to jest wicelider PlusLigi. Byliśmy blisko prowadzenia na 2:1, ale to się nie udało. Pracujemy dalej.
CERRAD CZARNI RADOM. AKTUALNE INFORMACJE DOTYCZĄCE ZESPOŁU - TUTAJ |
Autor jest również na Twitterze Follow @MichalNowak_ |
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?