Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Triumf koszykarzy Rosy w Gdyni

SzS
(archiwum)
(archiwum) Łukasz Wójcik
W środę awansem rozegrano mecz szóstej kolejki Tauron Basket Ligi. Asseco Gdynia z przegrało Rosą Radom. Już w sobotę w Radomiu kolejny mecz Rosy.

Asseco Gdynia61
Rosa Radom 64
(12:21, 11:15, 18:17, 20:11)

Asseco:Hickey 8, Matczak 13, Żołnierewicz 3, Kaplanović10, Frasunkiewicz 11, Szczotka 12, Parzeński 4.
Rosa:Thomas 20, Witka 3, Harris 11, Zajcew 4, Szymkiewicz 8, Sokołowski 4, Adams 4, Jeszke 4, Hajrić 5

Przed wyjazdem trener Rosy, Wojciech Kamiński nie krył tego, że receptą na sukces w Gdyni może być dobra gra obronna. Przed przerwą zespół z Radomia wywiązywał się doskonale z założeń taktycznych. Rosa dobrze broniła, dzięki czemu gospodarze w pierwszej połowie zdobyli tylko 23 punktu. W ataku również nie było najgorzej. Bardzo aktywny i skuteczny był Thorey Thomas. Tylko do przerwy zawodnik ten zdobył 11 punktów.
Na przerwę Rosa schodziła z przewagą 13 punktów. To dużo, ale jeszcze nie na tyle, aby czuć się pewnym zwycięstwa.

Ekipa Asseco wzięła się do odrabiania strat od początku. Gracze z Radomia bardzo szybko złapali pięć fauli. Każde następne przewinienie oznaczało rzuty osobiste dla rywala. Gdynianie tego dnia byli bardzo nieskuteczni. Dwie minuty przed końcem trzeciej odsłony tego meczu, goście prowadzili 49:38. Chwilę później radomianie prowadzili różnicą 12 punktów i 10 minut do końca meczu. Poprzednie pojedynki z udziałem radomskiej drużyny sprawiały, że jeszcze nie można było mieć pewności i na świętowanie było za wcześnie. Bywało przecież, że Rosa potrafiła roztrwonić przewagę 10 punktów kilka chwil.

Rosa od początku czwartej kwarty starała się agresywnie bronić i nie dawać rywalowi odrobić straty. 12 punktów przewagi radomskiego zespołu utrzymywało się jeszcze przez kilka minut. Pięć minut przed ostatnim gwizdkiem przewaga stopniała do ośmiu punktów.
Ważne punkty zdobył Damian Jeszke i Rosa wyszła na prowadzenie 59:49, a chwilę potem akcję skutecznie zakończył Thomas i nasz zespół ponownie uzyskał przewagę 12 punktów. Gospodarze nie poddali się i co chwilę próbowali podrywać się do ataku. Dwie minuty przed końcem przewaga znów stopniała tylko do siedmiu punktów, a już na 50 sekund przed końcem było to pięć “oczek”. Nerwowo było w ostatnich sekundach kiedy Hickey trafił z dystansu i Asseco traciło już trzy punkty. Rosa dowiozła wygraną.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie