Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trudne, wyjazdowe mecze naszych trzecioligowców

/SzS/
Kamil Czarnecki (z prawej), wrócił do treningów po anginie, ale czy zagra w niedzielę, tego jeszcze nie wiadomo
Kamil Czarnecki (z prawej), wrócił do treningów po anginie, ale czy zagra w niedzielę, tego jeszcze nie wiadomo Ł. Wójcik
Trudne, wyjazdowe mecze czekają dziś i jutro naszych trzecioligowców. Orzeł Wierzbica chce sięgnąć po pełną pulę w meczu z ostatnią w tabeli wartą Sieradz. Piłkarze Broni chcą wreszcie przełamać serię sześciu meczów bez wygranej. W obu zespołach mocno wierzą w wygraną. A wiara jak wiadomo, czasem czyni cuda.

W Broni od ponad 170 dni czekają na wygraną piłkarzy. Trener Konrad Główka podał się do dymisji i zastąpił go To-masz Dziubiński. Tydzień temu szkoleniowiec przegrał w swoim debiucie wyjazdowy mecz z wiceliderem, Sokołem Aleksandrów Łódzki. Broń zagrała tam dobry mecz, ale nie wykorzystała trzech świetnych sytuacji. Piłkarze uwierzyli, że mogą grać na dobrym poziomie nawet z najlepszymi, ale muszą w końcu po-prawić skuteczność.
POPRACOWALI NA TRENINGACH
W ostatnich dniach już pod wodzą Dziubińskiego, drużyna poświęciła sporo czasu na poprawę skuteczności, na wykony-wanie stałych fragmentów gry. Jeśli Broń poprawi te dwa aspekty, to jest w stanie wygrać w Tomaszowie Mazowiecki.
Radomianie rozpoczną swój mecz jutro o godz. 11. Lechia zajmuje w tabeli piąte miejsce, ma sześć punktów więcej niż Broń. Jesienią górą był zespół z Plant, który prowadzony jesz-cze przez trenera Artura Kupca zwyciężył 2:0.
- Za kartki musi pauzować Kacper Bargieł. Po anginie do treningów wrócił Kamil Czarnecki. Myślę, że w niedzielę uda nam się zakończyć fatalną serię - mówi trener Dziubiński.
ORZEŁ MUSI WYGRAĆ
Sieradzka Warta zajmuje w tabeli ostatnie miejsce. Dziś o godz. 16 podejmować będzie Orła Wierzbica. W rundzie wio-sennej Warta zdobyła zaledwie jeden punkt. Nie oznacza to jednak, że Orzeł będzie miał łatwe zadanie.
- Śledzę wyniki Warty i widzę, że przegrywają swoje mecze minimalnie, po walce. Udało im się zremisować z Omegą Kleszczów, z którą my wysoko przegraliśmy 1:6. Czeka nas bardzo trudna przeprawa, ale musimy wygrać, aby uciec od strefy spadkowej - mówi Rafał Stąpór,
PLAGA KONTUZJI
W ostatnią sobotę Orzeł przegrał u siebie 1:4 ze Startem Otwock. Nie dość, że stracił punkty, to jeszcze kilku zawodników. Kontuzji doznali Paweł Ankurowski, Sebastian Stąpór, Jakub Kosela, Andrzej Drachal, zaś Sylwester Woskowicz dostał żółtą kartkę, która wyklucza go z gry w meczu w Sieradzu.
- Niestety, ani Sebastian, ani też Paweł, nie wykurowali się. Szkoda, bo ich doświadczenie bardzo by nam się przydało - dodaje Rafał Stąpór.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie