Sprowadzili z Chin
Felerny towar sprowadziła z Chin firma "Florentyna" z Pleszewa w Wielkopolsce. Następnie trafił do sklepów sieci Carrefour. Teraz kubki są wycofywane ze sprzedaży. - Nie wiemy dokładnie, ile ich jest na rynku. Na pewno do handlu trafiło kilkadziesiąt tysięcy egzemplarzy. Odbieramy je ze sklepów - poinformował Wojciech Piotrowiak z działu importu "Florentyny".
"Trujące kubki" trafiły do sieci Carrefour w województwie lubelskim - ostrzegł tamtejszy Sanepid i zaapelował, by zwracać je do sklepów. Zdaniem Sanepidu, podczas picia z obrzeży tych naczyń, mogą przenikać do organizmu człowieka związki ołowiu i kadmu.
- W czasie kontroli ustalono, że kubki zostały już sprzedane klientom. Ostrzegamy, że nie należy ich używać do picia płynów, ani spożywania innego rodzaju żywności. A supermarket powinien przyjąć zwrot wadliwego towaru - apeluje za naszym pośrednictwem Jolanta Gill z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Puławach.
Markety wycofały towar
W naszym regionie sklepy sieci Carrefour są tylko dwa: hipermarket przy ulicy Żółkiewskiego oraz mniejszy Carrefour Express przy ulicy Gagarina. Teraz wiadomo już, że kubki z napisem "Cappuccino", wydzielające groźny kadm i ołów, zostały wycofane ze sprzedaży.
- Cała partia została sprowadzona przez firmę Florentyna. Towar został natychmiast wycofany ze sprzedaży, kiedy tylko dowiedzieliśmy się o tej sprawie - mówi nam Tomasz Pietrzyk z biura prasowego Carrefour Polska. - Kubki były wyłącznie w ofercie hipermarketów, w mniejszych, osiedlowych marketach nie można było ich kupić. Teraz trwają ustalenia firmy i naszej sieci w sprawie sposobu zwrotu tego towaru.
Sieć Real również potwierdza: taki towar został zdjęty z półek.
- Wszystkie kubki, które zawierały szkodliwe i toksyczne pierwiastki zostały już wycofane ze sprzedaży. Jeśli ktoś z klientów radomskiego Reala ma taki kubek to zapraszamy go z paragonem potwierdzającym zakup naszej placówki. Zwrócimy oczywiście pieniądze - mówi Agnieszka Łukiewicz - Stachera, rzecznik sieci Real.
Kubeczki wciąż do kupienia
Jak dowiadujemy się nieoficjalnie, kubki z marketów zostały wprawdzie wycofana, ale importerzy, sprowadzający duże ilości towaru z Chin, najczęściej dzielą go na mniejsze partie.
Część z nich trafia do dużych sieci handlowych, część do mniejszych sieci marketów, a kolejna transza do sklepów typu "wszystko po...".
Właśnie w takich niewielkich placówkach jest największa szansa na kupienie kubeczków Cappucino. Jeśli ktoś oczywiście ma ochotę...
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?