Trwają zbiórki pieniędzy na odbudowę spalonego domu zasłużonego strażaka z Orońska

Ludzie dobrej woli pomagają rodzinie Stańczków, których dom spalił się na początku stycznia tego roku. Wiele już zostało zrobione, ale do celu wciąż daleko.

W piątek, 4 stycznia rodzina z ulicy Górnej w Orońsku, wezwała straż do pożaru sadzy, które zapaliły się w filarze komina. Strażacy z Szydłowca i Orońska szybko poradzili sobie z pożarem. Stańczykowie tę noc mieli spędzić nieopodal u znajomych ze względu na duży smród, który pozostał po akcji strażackiej. Co dwie godziny małżeństwo Stańczyków przychodziło do domu, aby sprawdzić czy wszystko jest dobrze, gdy szli ponownie około godziny 5 nad ranem dom już się palił.

W pożarze najbardziej ucierpiał dach. Strażacy zabezpieczyli go płytami i plandeką. Dzięki sprawnej akcji ratunkowej, udało się nie dopuścić do rozprzestrzenienia ognia na pozostałe pomieszczenia. Niestety dwa pomieszczenia znajdujące się na niższej kondygnacji, w czasie akcji gaśniczej zostały zalane wodą i wymagają generalnego remontu. Aktualnie ze względu na porę roku oraz brak ogrzewania i energii elektrycznej, poszkodowani mieszkają u rodziny. Trwa osuszanie ich mieszkania.

Rodzinie pomaga wiele osób. Oficjalną zbiórkę prowadzi Ochotnicza Straż Pożarna z Orońska oraz Stowarzyszenie Odnowy i Rozwoju Gminy Orońsko. W ostatni weekend strażacy zbierali pieniądze po mszach świętych w Guzowie, Orońsku oraz Rudzie Wielkiej. Udało się zebrać ponad 15 tysięcy złotych! To jednak nie wszystko, ponieważ również Ochotnicza Straż Pożarna z Pawłowa zorganizowała spontaniczną akcję zbierania funduszy przed kościołem. Udało się zebrać ponad 1,3 tysiąca złotych. Strażacy z OSP Orońsko są wdzięczni wszystkim darczyńcom za przekazane datki. - To bardzo miłe widząc tak duży odzew - mówią.

Zbiórki mają odbywać się również w tym tygodniu. Wiadomo, że będą prowadzone pod kościołami w Mniszku i Wysokiej. Niebawem będzie również decyzja co do zbiórki w Wolanowie oraz Potworowie.

W akcję włączyła się też Caritas Diecezji Radomskiej, która kolejny raz będzie pomagała poszkodowanej rodzinie z regionu radomskiego. - Stańczykowie zgłosili się do nas z prośbą i dlatego chcemy im pomóc. Nasze konto zostało otwarte i już można wpłacać pieniądze - mówił nam dyrektor radomskiej Caritas, ksiądz Robert Kowalski. Fundusze można wpłacać na konto 45 1240 3259 1111 0000 2989 1757 z dopiskiem „Pożar - Orońsko”. Uruchomiono też numer konta bankowego, na które można wpłacać pieniądze: 36 1600 1462 1028 6952 8000 0002, Stowarzyszenie Odnowy i Rozwoju Gminy Orońsko, z dopiskiem Solidarni ze Strażakiem. Pomogły również władze gminy. Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej przekazał na rzecz rodziny sześć tysięcy złotych. Wójt Henryk Nosowski zapewniał, że w razie potrzeby gmina może przekazać kolejne środki na odbudowę mieszkania.

Rodzinie pomaga bardzo wiele osób dobrej woli. Zostały już wykonane pierwsze prace po pożarze. Między innymi jedną z najważniejszych rzeczy była hydraulika, która zapewni ogrzewanie, które osuszy dom. Została zrobiona również w domu na nowo elektryka. Wokół domu wykonano pierwsze prace porządkowe, czyli wyrzucono wszystkie spalone rzeczy, które zalegały na podwórku.

- Jest bardzo wiele osób, które chce nam pomagać. To dla nas niezwykle ważne - mówił Mariusz Stańczyk. U Stańczyków był również rzeczoznawca, który oceniał straty. Decyzja odnośnie przyznania pieniędzy na odbudowę domu będzie podjęta niebawem.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Zobacz też: Taniec nowozelandzkich rugbystów na... ślubowaniu policjantów. Funkcjonariusze uczcili przyjęcie do służby efektowną haką