Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzecie miejsce Broni Radom to duża niespodzianka

/SzS/
Daniel Ciupiński (przy piłce), choć nie był tak skuteczny jak w poprzednim sezonie, to więcej grał z partnerami z zespołu i był dla drużyny dużym wsparciem
Daniel Ciupiński (przy piłce), choć nie był tak skuteczny jak w poprzednim sezonie, to więcej grał z partnerami z zespołu i był dla drużyny dużym wsparciem S. Szymczak
Podsumowanie jesiennych zmagań w wykonaniu trzecioligowych piłkarzy Broni Radom.

Kadra Broni jesienią liczyła zaledwie 20 zawodników, z czego aż 13 nie ma jeszcze skończonych 20 lat. Trener Artur Kupiec postawił na juniorów i debiutantów. Postawą i dorobkiem punktowym zespołu z Plant zdziwieni są kibice, ale i sami piłkarze. Dodając do tego, że drużyna cały czas nie ma swojego stadionu, aż trudno się nadziwić.

Przed sezonem zapowiadano Broni walkę o utrzymanie, choć nie brakowało takich, którzy już wskazywali zespół jako jednego z pewniaków do spadku. Nic więc dziwnego skoro z zespołu odeszło pięciu zawodników, którzy grali niegdyś w ekstraklasie i stanowili trzon Broni. Na ich miejsce nie przyszedł nikt spoza Broni. W klubie nie ukrywano, że budżet jest znacznie mniejszy i trzeba oszczędzać. Siłą rzeczy szansę dostali najzdolniejsi juniorzy z roczników 1993 i 1994.
Warto też przypomnieć, że Broń od ponad roku rozgrywa swoje mecze w roi gospodarza na stadionie w Kozienicach. Choć piłkarze nie mogą narzekać na warunki, to grają dla garstki najbardziej oddanych kibiców, którym chce się jeździć na każdy mecz. Nic więc dziwnego, że zespół tęskni już za stadionem przy ul. Narutowicza 9, którego budowa zakończy się dopiero w maju.

BOJAŹLIWIE NA POCZĄTEK
Inauguracyjny mecz z Legionovią Legionowo, pokazał, że Broni ciężko będzie o zdobywanie punktów. Drużyna przegrała 0:2, a młodzi zawodnicy wyszli na murawę mocno przestraszeni. Jednak w kolejnych spotkaniach było coraz lepiej. Najpierw wygrana w Piasecznie, potem w derbach regionu z Orłem Wierzbica i kolejnych spotkaniach z Włókniarzem Zelów i Omegą Kleszczów. Broń ulokowała się na drugim miejscu w tabeli tuż za Radomiakiem i na początku listopada miała nawet wyśmienitą okazję, aby wyprzedzić lokalnego rywala. Wystarczyło jedynie pokonać przedostatnią w tabeli Wartę Sieradz. Mecz skończył się remisem 2:2 i radomianie zaprzepaścili okazję.
W ostatniej kolejce zespół z Piaseczna wygrywając w Kozienicach z Bronią, przerwał serię pięciu meczów bez przegranej, piłkarzy z Plant.

BLASKI DRUŻYNY…
W seniorskim zespole Broni zadebiutowało aż sześciu młodych zawodników. Piotr Budziński na lewej obronie opuścił tylko jedno spotkanie. Grał na tyle rewelacyjnie, że działacze Broni odbierali w sprawie tego zawodnika szereg zapytań z wyższych lig. Jego rówieśnicy, Michał Marczak, Paweł Maciejczak są bacznie obserwowani przez menadżerów. Nie wiele starsi od nich, 19 - letni Adrian Dziubiński, 20 - letni Norbert Rdzanek, też mieli doskonałą jesień.
Bardziej doświadczonych zawodników zostało w Broni nie wielu, ale bramkarz Paweł Młodziński, obrońca Wojciech Kupiec, czy napastnik Daniel Ciupiński byli dla młodzieży dużym wsparciem. Wiele dobrego można również powiedzieć o Damianie Sałku.

…I CIENIE BRONI
Byli też tacy, którzy mocno obniżyli loty w porównaniu do poprzedniego sezonu. Letnie, częste wyjazdy na testy do różnych klubów zaszkodziły zwłaszcza Adrianowi Ziętkowi, który na początku sezonu leczył kontuzje, a potem były cieniem zawodnika z wiosny poprzedniego sezonu.
Zawiedli też cudzoziemcy. Nigeryjczyk Georghe Teboh był już ulubieńcem kibiców Broni, gdy wyleczył kontuzje, świetnie grał w sparingach i w lidze z Omegą zdobył dwa swoje pierwsze gole. Ostatnio miał problemy z przyjmowaniem piłki i oddaniem strzału w stronę bramki.

Badji Kourou również zapowiadał się na solidnego pomocnika, ale w Broni do dziś mają problem z jego charakterem. Najpierw leczył kontuzję kolana, której nie mogli do końca zdiagnozować lekarze, potem zapomniał butów na mecz ligowy, a innym razem spóźnił się na wyjazd z zespołem.
Wiosną Broń chce powalczyć o jak najwięcej punktów. Trener Artur Kupiec znacznie częściej spogląda na dół tabeli niż w stronę prowadzących Radomiaka i Kutna. Wie, że najwięcej zależeć będzie od tego, kto w zespole zostanie. Jedno jest pocieszające. Broń w rocznikach 1993, 1994 i 1995 ma najzdolniejszą młodzież w regionie radomskim i w najbliższych latach na brak talentów klub nie będzie narzekał.
Grali w Broni Radom
W rundzie jesiennej sezonu 2011/12 w barwach Broni grało 20 piłkarzy. Najwięcej minut na boisku przebywali: Paweł Młodziński i Wojciech Kupiec (po 1530). To jedyni piłkarze, którzy rozegrali wszystkie mecze w pełnym wymiarze czasowym.

BRAMKARZ
Paweł Młodziński 1530 0 0 0

OBROŃCY
Piotr Budziński 1426 0 2 0
Maciej Czachór 1440 2 5 0
Jaiyesimi Noheem 424 0 1 0
Wojciech Kupiec 1530 2 2 0
Norbert Rdzanek 1411 0 3 0
Wojciech Gorczyca 49 0 2 0

POMOCNICY
Badji Kourou 61 0 0 0
Michał Marczak 546 2 3 0
Damian Sałek 1334 2 4 1
Adrian Dziubiński 1433 8 1 0
Michał Doliński 1271 6 3 0
Paweł Maciejczak 711 0 2 0
Mateusz Kołodziej 19 0 0 0
Rafał Wojciechowski 1 0 0 0
Dominik Leśniewski 1 0 0 0

NAPASTNICY
Tomasz Bartosiak 88 0 0 0
Adrian Ziętek 853 0 1 0
Georghe Njofri Teboh 1269 2 4 0
Daniel Ciupiński 1404 3 5 0
W kolejnych rubrykach: imię i nazwisko, minuty na boisku, gole, żółte kartki, czerwone kartki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie