Tego dnia nie liczył się wynik, a znakomita zabawa.W sumie zagrało osiem drużyn
Łącznie do rywalizacji w turnieju Oskar Cup przystąpiło osiem drużyn. Oprócz dwóch ekip gospodarzy - Oskara Przysucha (podopieczni trenera Mariusza Moskwy, piłkarza przysuskiego czwartoligowca) w akcji zobaczyliśmy dwa zespoły Centrum Radom, jak również reprezentantów Akademii Piłkarskiej Star Starachowice, Orła Gielniów, Gerlach Drzewica i Akademii Piłkarskiej Champions Końskie.
Zmagania były niesłychanie zacięte, a piłkarze dali prawdziwy pokaz futbolu.
Każda z drużyn spędziła na boisku sporo czasu, rozgrywając określoną liczbę spotkań. Turniej rozpoczęty rano zakończył się uroczystą dekoracją zawodników.
Nie prowadzona była klasyfikacja generalna, nie wybierano najlepszych piłkarzy i strzelców. Tego dnia zwycięzcą był każdy młody piłkarz, który stanął na starcie turnieju, a wszyscy wyróżnieni zostali pamiątkowymi medalami i dyplomami.
Mówi Mariusz Moskwa, trener Oskara Przysucha
- Bardzo fajny turniej, w którym nie liczył się wynik, tylko dobra zabawa. Jestem bardzo zadowolony, podobnie jak i pozostali koledzy trenerzy w innych drużyn. Do tego trzeba dołożyć bardzo dobrą organizację całego turnieju. Bardzo dziękujemy wszystkim rodzicom, którzy w jakikolwiek sposób włączyli się w organizację turnieju. Wstępnie umówiliśmy się za rok na podobny turniej, kiedy młodzi piłkarze będą już o rok starsi - mówił po zakończeniu Oskar Cup, Mariusz Moskwa, trener przysuskiej młodzieży.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?