Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tym razem na Moskala ruszył w bój generał Langiewicz. Udane widowisko w Leśniczówce (zdjęcia)

Barbara Koś
Fot. Łukasz Wójcik
Byli spiskujący Bernardyni, zajadli Kozacy, patriotyczna młodzież a potem... głośna palba. To do boju z Moskalami ruszył oddział pod wodzą generała Mariana Langiewicza! W niedzielę w Leśniczówce rozgorzała wielka bitwa.

[galeria_glowna]
Bardzo korzystnym okazała się zmiana pola bitwy - z pierwotnie planowanej Koniówki pod Lasem Kapturskim na park Leśniczówkę. W niedzielę spadł obfity śnieg i nawet dojście do Leśniczówki stało się mocno utrudnione, a co dopiero mówić o Koniówce...

Tym bardziej, że wybrany teren okazał się bardzo dogodny. Jeszcze przed początkiem widowiska "Pod rozkazami Langiewicza" można było więc obejrzeć jego bohaterów, którzy przemieszczali się w rejon trybuny. Tu bowiem znajdował się punkt dowodzenia w osobie Przemysława Bednarczyka, autora scenariusza i scena główna inscenizacji.

O godzinie 12 zabrzmiał polonez Ogińskiego i widowisko się rozpoczęło.

Najpierw znaleźliśmy się wśród spiskujących ojców Bernardynów z radomskiego klasztoru, bowiem wzięli oni udział w powstaniu styczniowym. - Czterech ojców zostało zesłanych na Syberię skąd już nigdy nie wrócili - mówił Przemysław Bednarczyk.

Potem gwałtownie przejchali Kozacy i rozpoczęła się branka do carskiego wojska.

Od tej chwili akcja nabrała gwałtownego tempa. Zanim jeszcze Moskal ruszył i uderzył ze swoim wojskiem na Polaków, nastąpiła energiczna organizacja powstańczych pododdziałów.
Atak na Szydłowiec pod dowództwem generała Langiewicza i zwycięstwo Polaków było zdecydowane.

Pokazano też sceny przypominające udział radomian w walkach na obszarze od Skarżyska po Wąchock. No i miłość: generała Langiewicza i Henryki Pustowójtówny, która była jego łączniczką.

Na błoniach Leśniczówki stanęło 150 osób i kilkadziesiąt koni. Byli to ułani z Radomskiego Szwadronu 11. Pułku Ułanów, 22. Pułku Ułanów Podkarpackich z Garbatki, Grupa Kozacka z Klubu "Cwał" z Radomia, członkowie Studenckiego Klubu Jeździeckiego Politechniki Radomskiej a także grupy piesze plus harcerze z Hufca Radom i uczniowie Liceum Czachowskiego.

Inscenizacja robiona była wspólnie z Resursą Obywatelską i nad zapleczem czuwał sztab techniczny Resursy. Pomogło też miasto. Poprzez między innymi przygotowanie sceny i ustawienie podestów dla widzów.

Po wygranej bitwie w Leśniczówce odbył się piknik. Można skorzystać z przejażdżek autami terenowymi, obejrzeć wozy straży pożarnej, zwiedzić wojskowe obozowisko a także posilić się wojskową grochówką i bigosem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie