Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uchodźcy w Radomiu. Świetlicę w kamienicy Deskurów odwiedził wicemarszałek Rafał Rajkowski. Fundacja liczy na wsparcie i pomoc dla dzieci

Izabela Kozakiewicz
Izabela Kozakiewicz
W świetlicy Lokomotywa w radomskiej kamienicy Deskurów mali uchodźcy wojenni z Ukrainy spotkali się z Rafałem Rajkowskim, wicemarszałkiem Mazowsza.
W świetlicy Lokomotywa w radomskiej kamienicy Deskurów mali uchodźcy wojenni z Ukrainy spotkali się z Rafałem Rajkowskim, wicemarszałkiem Mazowsza. Rafał Rajkowski/Facebook
W świetlicy Lokomotywa w kamienicy Deskurów w radomskim Rynku każdego dnia wolontariusze opiekują się kilkudziesięcioma dziećmi, które wraz z rodzicami uciekły przed wojną w Ukrainie. W czwartek, 24 marca małych uchodźców odwiedził Rafał Rajkowski, wicemarszałek Mazowsza. Spotkał się też z szefostwem fundacji Dobry Duszek, która prowadzi świetlicę. Tematem była pomoc, jaka jest potrzebna wolontariuszom.

Uchodźcy w Radomiu. Świetlicę w kamienicy Deskurów odwiedził wicemarszałek Rafał Rajkowski

Świetlica Lokomotywa w kamienicy Deskurów działa już od dwóch tygodniu. Prowadzi ją Fundacja Dobry Duszek z Radomia, ale powstała we współpracy z firmą Kombud, która wyposażyła to miejsce w meble i zabawki oraz Urzędem Miejskim, który bezpłatnie oddał pomieszczenia. Lokomotywa mieści się na piętrze kamienicy, na parterze działa radomskie centrum pomocy dla Ukrainy. Tam zgłaszają się uchodźcy po wsparcie, do magazynu dary przynoszą mieszkańcy.

- A u nas są dzieci, których mamy załatwiają swoje sprawy w urzędach, czy szukają pracy - wyjaśnia Olga Zozula, wolontariusza ze świetlicy. - teraz mamy zapisanych 80 dzieci, każdego dnia jest u nas 30 - 40 z nich - dodaje.

W czwartek świetlicę Lokomotywa odwiedził Rafał Rajkowski, wicemarszałek Mazowsza. Spotkał się z dziećmi, miał dla nich słodkie upominki.

- Odrobina słodyczy w tym trudnym czasie dla najmłodszych dzieci z Ukrainy

- napisał Rafał Rajkowski w mediach społecznościowych.

Był też czas na rozmowę z przedstawicielami Fundacji Dobry Duszek. Fundacja prowadzi świetlicę opierając się na pracy wolontariuszy, są wśród nich także Ukraińcy, nauczyciele, którzy uciekli do Radomia przed wojną.

- Na razie jakoś sobie radzimy, ale potrzebujemy pieniędzy, żeby móc zatrudnić opiekunów. Chcielibyśmy mieć psychologa, który pomagałby tym dzieciom, chcielibyśmy mieć nauczyciela języka polskiego. Ale nasza pomoc będzie potrzeba jeszcze długo, potrzebujemy zatrudnić kilka osób. O tym też rozmawiałam z panem marszałkiem. Ale wiem, że potrzebne są systemowe rozwiązania, przepisy, a to już musi się odbyć na poziomie państwa - mówi Dorota Kacprowicz, prezes Fundacji Dobry Duszek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie