Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uchodźcy z Ukrainy trafili już do radomskiego akademika. Mówią o wielkim strachu, ale chcą wrócić po zakończeniu wojny

Mateusz Kaluga
Mateusz Kaluga
Rektor Uniwersytetu Technologiczno-Humanistycznego Sławomir Bukowski (drugi z prawej) wręczył uchodźcom małe upominki na przywitanie w Radomiu.
Rektor Uniwersytetu Technologiczno-Humanistycznego Sławomir Bukowski (drugi z prawej) wręczył uchodźcom małe upominki na przywitanie w Radomiu. Tadeusz Klocek
W akademiku "Wcześniak" Uniwersytetu Technologiczno - Humanistycznego w Radomiu już przebywają cztery rodziny z Ukrainy, które uciekły przed wojną, którą wywołała Rosja. Wszyscy mówią o wielkim strachu, ale również przekonują, że po wycofaniu się wojsk rosyjskich, chcą wrócić do swojego ukochanego kraju.

Swieta, Lena, Natalia oraz pięcioletnia Melania, sześcioletnia Wlada i 14-letnia Dasza - to rodzina, która uciekła z wojennego piekła do Radomia. Do 26 lutego rodzina mieszkała w miejscowości Kowel, niedaleko Wołynia, 65 kilometrów od granicy z Polską. Dwa dni po wybuchu wojny, zdecydowali się na ucieczkę. Byli świadkami wielkiego piekła. Niedaleko nich - w Łucku - bomby spadły na lotnisko. Podobnie było w ukraińskiej miejscowości Vladimir. - Chcemy wracać do Ukrainy, gdy tylko skończy się wojna. Zostawiliśmy tam wszystko - mówią nam krótko.

Zgodnie podkreślają, że nikt do końca nie wierzył, że konflikt zbrojny może wybuchnąć w XXI wieku. Mówią, że gdy widzą w telewizji lub internecie, najbardziej martwią się o ludzi, którzy tam zostali. Melania oraz Wlada jeszcze nie potrafią zrozumieć, co się dokładnie dzieje. Dziewczynki czas głównie spędzają na wspólnej zabawie. Czternastoletnia Dasza już wszystko dobrze rozumie i cieszy się, że jest bezpieczna.

Podczas naszej wizyty, rodzinę odwiedził również profesor doktor habilitowany Sławomir Bukowski, rektor Uniwersytetu Technologiczno-Humanistycznego w Radomiu. Gorąco i serdecznie powitał wszystkich w Radomiu. Skierował do uchodźców kilka słów, w ich ojczystym, ukraińskim języku. Dodatkowo nie mogło zabraknąć specjalnych prezentów. Zapewnił, że mogą czuć się bezpiecznie i niczego im nie zabraknie.

Warto również nadmienić, że na radomskim uniwersytecie studiuje wiele osób, które pochodzą z Ukrainy. We wtorek spotkaliśmy między innymi 20-letnią Sofię studiującą sztukę oraz 22-letniego Wiaczesława studiującego informatykę. Oboje pochodzą z zachodu Ukrainy. Ojciec Wiaczesława jest w armii, broni ojczyzny. 22-latek mówi, że pochodzi miejscowości, w której aktualnie nie ma działań wojennych i dlatego nie mógłby pomóc w walkach z rosyjską armią. Oboje mają stały kontakt ze swoją rodziną. Przekonują, że starają się pomagać jak potrafią stąd przesyłając pieniądze oraz organizując transport dla Ukraińców uchodźców z granicy w głąb naszego kraju.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie