Zajęcia będą organizowane w ramach "Programu polityki zdrowotnej z zakresu pierwszej pomocy przedmedycznej dla uczniów klas VII-VIII z województwa mazowieckiego". W Radomiu, tylko w tym roku weźmie w nim udział 800 uczniów z 13 szkół podstawowych. Z zaproszenia Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego, który realizuje program skorzystały szkoły numer: 1, 4, 5, 6, 7, 15, 17, 20, 24, 27, 30, 31 i 33. Lekcję będą prowadzili ratownicy medyczni i pielęgniarki. Program jest finansowany przez Samorząd Województwa Mazowieckiego.
Nie filmuj, rusz na ratunek
Jako pierwsi, jak pomagać uczą się uczniowie szkoły podstawowej numer 24. To tam, we wtorek 19 października zainaugurowano akcję. Dzieci mają za sobą już zajęcia teoretyczne i pierwsze lekcje praktyczne.
- Nasze pielęgniarki i ratownicy, specjaliści z zakresu pierwszej pomocy będą uwrażliwiać młodych ludzi, żeby chcieli pomagać, żeby reagowali podczas różnych zdarzeń losowych, których każdy może być uczestnikiem - mówi Ewa Golona, naczelna pielęgniarka szpitala na radomskim Józefowie. - Dla tych młodych ludzi ważna jest informatyka, telefony, a my chcemy im pokazać, że telefon służy nie tylko do nagrywania, ale może się przydać do udzielania pierwszej pomocy. Cieszę się, że szkoły odpowiedziały na nasze zaproszenie. Teraz kształtujemy postawy, jeśli uczniowie teraz nie nauczą się, że trzeba reagować w trudnych sytuacjach to trudno będzie oczekiwać od nich tego w dorosłym życiu - dodawała.
- Chcemy uczyć odpowiedzialności za siebie i za innych. Każdy z naszych uczniów może stanąć w obliczu konieczności uratowania czyjegoś życia - dodawała Renata Bojarska, dyrektor szkoły podstawowej numer 24.
Uczą, jak udzielić pomocy
We wtorek uczniowie ze szkoły numer 24 mieli okazję sprawdzić w praktyce to, czego nauczyli się podczas pierwszego spotkania z ratownikami z Józefowa. Sylwester Rdzanek i Łukasz Karasiński przywieźli ze sobą między innymi fantomy. Trenowali z uczniami na przykład wykonywanie masażu serca.
- Będziemy wykorzystywali fantom osoby dorosłej i dziecka. Będziemy pokazywali, jak używać aed, czyli automatycznego defibrylatora. Będziemy ćwiczyć, jak pomóc osobie, która straciła przytomność. Mamy stabilizatory - wyliczał Łukasz Karasiński.
- Ale w czasie tych zajęć będziemy korzystać z bandaży, opatrunków, nauczmy jak je prawidłowo wykorzystywać. Będziemy korzystać z rzeczy, które powinny być w każdej apteczce w domu, czy w samochodzie - dodawał Sylwester Rdzanek.
Uczniowie dowiedzą się, jak zatamować krwawienie, zabezpieczyć ranę, usztywnić złamaną nogę, czy rękę. Jak prawidłowo ułożyć poszkodowanego, czy zabezpieczyć go do czasu dojazdu służb ratunkowych. Co zrobić, kiedy w naszej obecności dojdzie do zakrztuszenia, czy ataku drgawek.
- Najważniejsze są te pierwsze minuty po wypadku. Trzeba działać, najgorzej jest nie zrobić nic. Chcemy przekonać uczniów, że warto - mówił Sylwester Rdzanek.
- Udzielania pierwszej pomocy to materiał na trzy lata studiów. My w czasie zajęć przekazujemy wiedze potrzebną do tej pomocy przedmedycznej, tej, której może udzielić każdy z nas - dodawała Ewa Golonka.
Te produkty powodują cukrzycę u Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?