Mikroskopijna larwa
Mikroskopijna larwa
Po zjedzeniu nie umytych owoców w jelicie cienkim człowieka uwalania się z jaja mikroskopijna larwa. Wędrując przez układ krwionośny szuka najlepszego miejsca do zagnieżdżenia się. Najczęściej atakuje płuca, mózg i wątrobę. W tkance larwa rozrasta się, tworząc pęcherzyki. Pasożyt wrasta w miąższ narządu rozprzestrzeniając się wzdłuż naczyń krwionośnych i dróg żółciowych, co prowadzi do powstawania przerzutów do płuc lub mózgu.
W temperaturze minus 27 stopni Celsjusza jaja bąblowca przeżywają 54 dni. A groźne są jeszcze przez 96 godzin przebywania w temperaturze minus 70 stopni. Zamrażanie owoców, na których znajdują się jaja pasożyta nie daje gwarancji bezpieczeństwa.
Trudne leczenie
Objawy bąblowicy pojawiają się po 10-15 latach od zakażenia. Pacjenci nie kojarzą choroby ze zjedzeniem przed laty nie umytych owoców. Leczenie bąblowicy jest długotrwałe. Gwarantuje je zabieg chirurgiczny, polegający na wycięciu pasożyta z zaatakowanego narządu. Kolejną metodą leczenia bąblowicy jest podawanie leków opóźniających rozwój pasożytów.
Za pół litra jagód na radomskich targowiskach trzeba zapłacić 5 złotych. Podobnych pieniędzy życzą sobie sprzedawcy oferujące je przy lasach.
Choć kuszą zapachem i smakiem, to warto zachować ostrożność, bo konsekwencje zjedzenia nie umytych leśnych owoców mogą być poważne. Są źródłem zarażenia bąblowicą.
Bąblowica to choroba pasożytnicza, którą wywołuje tasiemiec - bąblowiec. Jego nosicielami są zwierzęta mięsożerne, głównie lisy. Ale mogą je przenosić także wilki, a nawet psy i koty.
Jaja tasiemca zwierzęta wydalają na runa leśne. Trafiają na jagody, poziomki i jeżyny. Dlatego ważne jest bardzo dokładne mycie przed zjedzeniem wszystkiego, co przyniesiemy z lasu i targowiska.
- Ostatni przypadek bąblowicy mieliśmy w Radomiu trzy lata temu. Zachorowało na nią 8- letnie dziecko, które przyjechało z Armenii. Przeszło w Warszawie operację - mówi Beata Nowak, rzecznik prasowy radomskiego Sanepidu.
Okazuje się, że bąblowicę łatwo pomylić z nowotworem. Zachorowania na nią nie zdarzają się bardzo często, dlatego lekarze nie mają doświadczenia w diagnozowaniu tej choroby.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?