Sąd uznał, że orzeczenia wydane wobec Kawęckiego przez Kolegium do Spraw Wykroczeń były represjami za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego i je unieważnił. Orzeczenie to otwiera Bronisławowi Kawęckiemu drogę do dochodzenia odszkodowania i zadośćuczynienia ze strony państwa.
Sprawa dotyczy zdarzenia z 25 czerwca 1988 roku. W tym dniu w katedrze w Radomiu odprawiona została msza święta w intencji ojczyzny. Następnie uczestnicy uroczystości udali się w kierunku kamienia węgielnego pod pomnik ludzi skrzywdzonych w związku z protestem 25 czerwca 1976 roku. Na czele pochodu szedł Bronisław Kawęcki i niósł wiązankę z szarfą z napisem „Solidarność - Ziemia Radomska”. Na miejscu zebrani śpiewali pieśni patriotyczne, a Bronisław Kawęcki złożył kwiaty pod pomnikiem i chciał wygłosić przemówienie.
Nie zdołał jednak rozwinąć przemowy, gdyż nie pozwolili mu na to funkcjonariusze Wojewódzkiego Urzędu Spraw Wewnętrznych w Radomiu, którzy zatrzymali Bronisława Kawęckiego i doprowadzili go do Wydziału Śledczego Służby Bezpieczeństwa w Radomiu.
Kolegium do Spraw Wykroczeń przy Prezydencie Miasta Radomia uznało Bronisława Kawęckiego winnego „wywoływania niepokoju publicznego i nawoływania w ten sposób do nieposłuszeństwa” i skazał go na 45 tysięcy złotych grzywny oraz 1500 złotych pokrycia kosztów postępowania oraz orzekło przepadek szarfy. Sąd wyższej instancji podtrzymał wcześniejszy wyrok i zasądził kolejne koszty postępowania w kwocie 2250 złotych.
W kwietniu ubiegłego roku Sąd Okręgowy w Radomiu unieważnił wyrok wydany wobec Bronisława Kawęckiego w podobnej sprawie, ale dotyczącej zdarzenia z 3 maja 1988 roku. Wtedy po mszy w Kościele Garnizonowym w Radomiu w intencji Ojczyzny Bronisław Kawęcki szedł na czele pochodu, który dotarł ulicą Żeromskiego pod kamień węgielny pomnika Czerwca 76 w Radomiu. Komunistyczna bezpieka oszacowała liczbę manifestantów, którzy nieśli transparent „Zaprzestać represji ! Uwolnić więźniów politycznych” na 2,5 - 3 tysiące osób.
Wtedy Kolegium do Spraw Wykroczeń przy Prezydencie Radomia również ukarało Bronisława Kawęckiego grzywną w wysokości 45 tysięcy złotych (Kawęcki zarabiał wówczas 14 tysięcy złotych miesięcznie). Nie zapłacił wówczas grzywny, bo niedługo po wydaniu wyroków rozpoczęły się obrady Okrągłego Stołu i kara została anulowana.
MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected] lub Facebook.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?