MTS Chrzanów - KS Uniwersytet Radom 28:27 (16:16)
Uniwersytet: Sulima, Markowski, Baran - Szmulik 5, Wiak 4, Pezda 4, Jurgilewicz 4, Pomiankiewicz 3, Kubajka 1, Gruszczyński, Pawelec, Banaczek, Włoskiewicz, Socha, Kowalczyk.
Po świetnej inauguracji w Wieluniu w zeszłym tygodniu, tym razem podopieczni trenera Mariusza Greli musieli uznać wyższość przeciwnika. Sobotni mecz w Chrzanowie od początku do końca był wyrównany
Do 26 minuty żaden z zespołów nie potrafił wypracować większej niż jednobramkowej przewagi. Dopiero po trafieniu Mateusza Krasuckiego miejscowi wyszli na dwubramkowe prowadzenie (14:12). Pierwsza połowa zakończyła się jednak remisem 16:16.
Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Raz jeden, raz drugi zespół obejmował minimalne prowadzenie. W 49 minucie, po golu Marka Kubajki było 24:22 dla Uniwersytetu. W ciągu następnych pięciu minut jednak to gracze MTS-u rzucili pięć bramek z rzędu i prowadzili 27:24. Był to kluczowy moment tego starcia. Goście z Radomia nie byli już w stanie odrobić straty i przegrali minimalnie, bo różnicą tylko jednej bramki, 27:28.
W niedzielę, 24 września, drużyna Uniwersytetu rozegra pierwszy w tym sezonie mecz przed własną publicznością. Radomianie podejmą KPR Ostrovię Ostrów Wielkopolski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?