Upadłość Sky Club i Triady radomianie też odczuli

Spółka Sky Club oraz działająca pod jej skrzydłami Triada zgłosiły we wtorek po południu w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Mazowieckiego oświadczenie o niewypłacalności. Tym samym urząd zmuszony był rozpocząć organizację powrotu do kraju 4,7 tysięcy osób. Kolejnych kilka tysięcy turystów musiało pogodzić się z tym, że nie dojdzie do skutku opłacony już ich wyjazd.

W witrynie radomskiego biura turystycznego Sun Tours, które sprzedawało między innymi wyjazdy Triady, oferty spółki Sun Tours zniknęły zaraz po otwarciu biura. - Mamy czworo klientów przebywających w Hiszpanii. Już skontaktowaliśmy się z nimi, twierdzą, że na razie nie mają na miejscu żadnych problemów. Nikt im nie zabrał paszportu, nikt nie domaga się zapłaty. Być może Triada opłaciła ich pobyt.

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie wiemy, jakie rachunki upadająca spółka zapłaciła, a jakie nie. W ogóle ciężko jest się czegokolwiek dowiedzieć. My jesteśmy jedynie pośrednikami, ale staramy się pomóc wszystkim, którzy kupili u nas wyjazd - mówi Alicja Kopycka, właścicielka radomskiego biura Sun Tours.

Kolejnych dwoje ludzi przyszło spytać co mają zrobić, bo wpłacili zaliczkę na wyjazd z Triadą do Turcji. - Trzeba walczyć o swoje pieniądze, ale prawda jest taka, że zapewne nie wszyscy odzyskają pieniądze. Pierwszeństwo mają wydatki z gwarancji ubezpieczeniowej na ściągnięcie ludzi do kraju. Ci co są za granicą powinni szukać pomocy u polskich konsulów w tych krajach. - mówi Alicja Kopycka.

Do południa klienci spółki Sky Club byli zupełnie zagubieni, bo nie można było otworzyć strony Urzędu Marszałkowskiego, a na stronie Triady "wisiał" jedynie komunikat o bankructwie. Sporo osób przyszło do biura Sun Tours przy ulicy Focha, bo tam dawniej mieściło się radomskie biuro Triady.

W Radomiu jest ponad 20 mniejszych i większych biur podróży, które sprzedawały wyjazdy Triady. Oszczędnie można więc szacować, że co najmniej kilkadziesiąt ludzi w mieście zamiast udanych wakacji ma problem.

Powodów do radości nie mają też konkurencyjne wobec Sky Tours duże biura turystyczne. - To wcale nie jest tak, że trzeba się cieszyć, jak konkurencja pada. Jak źle się dzieje w branży to dotyka to wszystkich. Moim zdaniem odpowiednie urzędy powinny wnikliwie kontrolować biura podróży, aby nie dochodziło do takich sytuacji. Myślę jednak, że Polacy nie przestraszą się i będą wyjeżdżać za granicę, a duże znaczenie będzie miała jedynie pogoda - powiedział Artur Altman z radomskiego biura podróży Alfa Star.