Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uważaj na głowę! Cegły z ruder spadają na chodniki

ik
Ten budynek wygląda fatalnie i na pewno stwarza zagrożenie,  to przecież centrum miasta – mówi Karol Szewczyk.
Ten budynek wygląda fatalnie i na pewno stwarza zagrożenie, to przecież centrum miasta – mówi Karol Szewczyk. Tadeusz Klocek
Spacerując po Radomiu lepiej patrzeć w górę niż pod nogi. Nidy nie wiadomo, czy na głowę nie spadnie nam kawałek tynku, albo obluzowana cegła. Czy ktoś znajdzie sposób, aby zadbać o nasze bezpieczeństwo?

Przywykliśmy już do tego, że Miasto Kazimierzowskie to część Radomia, w której straszy najwięcej ruder. Okolica się zmienia, ale opuszczonych i walących się kamienic ciągle jest tam sporo. Podpierane belkami, z zamurowanymi oknami straszą wyglądem, ale są i zagrożeniem.

- Przyznaję, przechodząc obok takich zrujnowanych budynków słucham, czy coś nie spada z góry - mówi Agnieszka Rachwalska, którą spotkaliśmy przy ulicy Szewskiej. - Wolę przejść na drugą stronę, ale najbardziej mnie boli to, że od lat te budynki niszczeją nie ma kto się nimi zająć.

Ale warto podnieść głowę do góry przechodząc także ulicą Żeromskiego, Moniuszki, czy Słowackiego. Odpadający tynk, zrujnowane gzymsy w wielu miejscach wyglądają tak, jakby miały za chwilę odpaść.

- Na szczęście nie było jeszcze przypadku, żeby coś spadło na przechodniów, ale zagrożenie istnieje - mówi Rafał Gwozdowski, rzecznik prasowy radomskiej Straży Miejskiej. - Te budynki są w coraz gorszym stanie, o nieszczęście nie trudno.

Straż Miejska przygotowała spis budynków, które mogą stwarzać zagrożenie. Na liście znalazły się kamienice przy ulicach Żeromskiego, Słowackiego, Moniuszki, Witolda, Struga, Kelles - Krauza, Reja, Żytniej, Kwiatkowskiego, Szpitalnej, Limanowskiego i Szwarlikowskiej.

- Tę listę, wraz z dokumentacją fotograficzną, przesłaliśmy do powiatowego inspektora nadzoru budowlanego - mówi Rafał Gwozdowski. - Oczekujemy wydania nakazu kontroli technicznej.

Rafał Gwozdowski przyznaje, że w większości kamienice, o których mowa, są niezamieszkałe i są własnością prywatną. Często mają kilku właścicieli, do tego mieszkających poza Radomiem.

- Ale coś z tym trzeba zrobić - przekonuje Rafał Gwozdowski. - Liczymy na inspekcję budowlaną. My nie mamy narzędzi prawnych. Możemy zabezpieczyć teren taśmą i to robimy, ale po kilku godzinach taśma jest zrywana.

Niechlubnym przykładem bezczynności właścicieli i niemocy urzędniczej jest kamienica przy ulicy Reja 13/15 i Szwarlikowskiej 6. To ten sam budynek, pomiędzy dwiema ulicami. Po wielu pożarach zniszczony jest tam dach. Rudera z roku na rok jest w gorszym stanie. Pojawiają się kolejne pęknięcia, tynki kruszeją, w każdej chwili coś może spaść na przechodniów.

- Wygląda to fatalnie i rzeczywiście chyba stwarza zagrożenie -mówi radomianin Karol Pietrzyk. - To środek miasta, mamy chyba jakieś służby odpowiedzialne za zabezpieczenie tego typu budynków.

Na razie Straż Miejska wystąpiła o wyłączenie z użytkowania części chodnika wzdłuż budynku przy ulicy Szwarlikowskiej. A my będziemy sprawdzać, co z tą sprawą zrobi miasto i inspekcja nadzoru budowlanego. W ubiegłym tygodniu nie udało się nam skontaktować z jej przedstawicielami.

Rafał Gwozdowski przypomina, że za zabezpieczenie budynku odpowiada jego właściciel. Zgodnie z przepisami, jeśli dojdzie do jakiegoś wypadku spowodowanego stanem technicznym budowli to także właściciel ponosi odpowiedzialność.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie