Tak zapewnia Leszek Ruszyczk, wicemarszałek województwa mazowieckiego. Tym samym zaprzecza słowom prezydenta Radomia, który uważa, że nowy podział unijnej kasy będzie promował Warszawę.
Kosztowniak o nowych zasadach podziału pieniędzy mówił w ubiegłym tygodniu. Jego zdaniem te zasady zakładające istnienie nie tylko Regionalnego Programu Operacyjnego (to z niego dostajemy najwięcej pieniędzy unijnych), ale także Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych (jak mówił prezydent, będą z niego mogły korzystać tylko miasta wojewódzkie).
NOWE ZASADY
- W przyszłej perspektywie finansowej (mówiącej o podziale unijnych pieniędzy w latach 2014 - 2020 - przyp. red.), mniejsze ośrodki jak Radom nie będą mogły nawet wystartować w konkursie - obawia się prezydent.
Poza warszawskim ZIT-em mają istnieć również cztery Regionalne Inwestycje Terytorialne, dla Radomia, Płocka, Ciechanowa i Siedlec. Kosztowniak przekonywał, że to niekorzystne dla tych miast, bo będą musiały wybierać, albo start w konkursach z Regionalnego programu Operacyjnego, albo RIT. Jednym słowem, o unijne pieniądze będzie trudniej.
BĘDZIE KASA
Na sobotniej konferencji uspokajał Leszek Ruszczyk, wicemarszałek województwa mazowieckiego. - Radom będzie mógł korzystać zarówno z pieniędzy z RIT jak i startować w konkursach na dodatkowe pieniądze unijne - zapewniał Ruszczyk.
Zdaniem polityków Platformy Obywatelskiej, tłumaczenia prezydenta to próba usprawiedliwiania się, bo nadchodzące lata mają być chude, jeśli chodzi o inwestycje. - Radom jest zadłużony na 400 milionów złotych. To zadłużenie trzeba spłacać i może okazać się, że nie będziemy wykorzystywali pieniędzy unijnych, bo nie będziemy mieli na wkład własny - mówił Waldemar Kordziński, radomski radny PO.
EFEKT WSPÓŁPRACY
Zbigniew Banaszkiewicz, szef radomskiej PO zapewnił, że politycy tej partii będą się starali pomagać w pozyskiwaniu pieniędzy unijnych dla Radomia. - Już w tej chwili dzięki naszej pomocy udało się pozyskać 377 milionów złotych w pieniędzy unijnych - mówił. Przyznał jednak, że wykorzystanie tych pieniędzy było możliwe również dzięki zaangażowaniu Andrzeja Kosztowniaka. - Można powiedzieć, że to efekt naszej współpracy - podsumował.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?