W Białobrzegach woda w Pilicy powyżej stanu alarmowego, ale opada. Na razie nie odwołują pogotowia przeciwpowodziowego

Więcej ciekawych i ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej ECHODNIA.EU/RADOMSKIE

Strażacy i służby burmistrza stale obserwują sytuację na Pilicy. Na razie jest stabilna. Poziom rzeki jest wysoki, ale nie ma zagrożenia, że wystąpi z koryta i zagrozi zabudowaniom. Na wodowskazie w Białobrzegach, w poniedziałek poziom wody wynosił 201 centymetrów. To nieco wyżej niż stan ostrzegawczy, ale do stanu alarmowego brakuje jeszcze 49 centymetrów. Stopniał lód, nie ma zatorów, woda płynie wartkim nurtem.

- Wiemy, że stabilna sytuacja jest też na zbiorniku retencyjnym w Sulejowie. Nie powinno być większych zrzutów wody - mówi Adam Bolek, burmistrz Białobrzegów.

Spokojna jest też sytuacja u ujścia Pilicy do Wisły, tam też nie ma zatorów.

- Obserwujemy sytuację, pogotowie przeciwpowodziowe będzie obowiązywało do środy, jeśli sytuacja się nie pogorszy - dodaje burmistrz.

Przypomnijmy, pogotowie przeciwpowodziowe w gminie Białobrzegi burmistrz wprowadził 11 lutego. Wtedy zator lodowy spiętrzył wodę. Pilica była skuta lodem na odcinku kilkunastu kilometrów. Rzeka wystąpiła z brzegów, rozlała się na pola i łąki w gminach Wyśmierzyce, Promna i Białobrzegi. Było zagrożenie podtopieniami zabudowań w Budach Brankowskich i Brzeźcach w gminie Białobrzegi. W krytycznym momencie workami z piachem podnoszono wały. Na szczęście nie doszło do najgorszego. Po ociepleniu z kolei, kiedy na Pilicy nie było już kry zagrożeniem były roztopy. Woda znowu się podniosła. Wiele wskazuje na to, że mieszkańcy najgorsze mają za sobą.