W Łaźni wspominali Szymborską

Wiersze poetki czytały Izabela Brejtkop i Iwona Pieniążek, aktorki Teatru Powszechnego w Radomiu
(fot. Łaźnia)

Spotkaniu przyświecał fragment wiersza zmarłej 1 lutego poetki: "Miłość szczęśliwa./ Czy to jest normalne, czy to poważne, czy to pożyteczne, co świat ma z dwojga ludzi, którzy nie widzą świata?"

Wchodzących na salę witał portret poetki z rzutnika na ścianie, świece na stolikach oraz sącząca się nastrojowo z głośników piosenka Elli Fitzgerald "Black Coffee" - ulubiona przez Wisławę Szymborską i grana na pogrzebie noblistki 9 lutego w Krakowie.

W sposób ciekawy, nie pozbawiony ciekawostek z biografii, a nawet elementów humoru. przypomniała poetkę i jej dorobek twórczy Beata Drozdowska, dyrektor "Łaźni".

Potem przy stoliku Izabela Brejtkop i Iwona Pieniążek, - aktorki radomskiego teatru czytały poezję poważną i lżejszą, o rzeczach wzniosłych ale też i codziennych.

Muzyką towarzyszył radomski zespół "Frumen Project", który tworzą studenci Akademii Muzycznej w Katowicach oraz absolwenci radomskiej Szkoły Muzycznej: Patryk Walczak - akordeon, Jacek Długosz - gitara, Łukasz Rylski- bas, Kamil Rylski- cajon, instrumenty perkusyjne.

Goście wieczoru usłyszeli utwory Astora Piazzolli a także utrzymane w podobnej stylistyce kompozycje własne Patryka Walczaka.

Obecni na sali miłośnicy poetki wspominali Wisławę Szymborską przy filiżance kawy lub herbaty, potwierdzając słowa poetki: "Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią się im płaci".

Zrozumienie tych słów także ułatwiała muzyka w wykonaniu zespół "Frument Project".

Grał zespól Frument Project
(fot. Łaźnia)