PGE Skra faworytem
Własna hala przemawia za radomską drużyną, ale to Skra jest faworytem tego spotkania.
Najbliższy przeciwnik radomskiej drużyny, to aktualnie czwarta drużyna w tabeli PlusLigi.
PGE Skra Bełchatów od początku nowego sezonu pokazuje wysoką formę, która podparta jest dobrymi rezultatami. Drużyna z Bełchatowa, po nieudanych ubiegłorocznych rozgrywkach, w obecnym sezonie PlusLigi, udowadnia że będzie się liczyć w walce o najwyższe miejsca.
PGE Skra w dziesięciu dotychczas rozegranych pojedynkach, zapisała na swoje konto siedem zwycięstw i tylko trzy porażki.
Podopieczni trenera Michała Gogola pokonali już: Trefl Gdańsk, GKS Katowice, MKS Będzin, BKS Visłę Bydgoszcz, Vervę Warszawa Orlen Paliwa, Aluron Virtu CMC Zawiercie oraz Asseco Resovię Rzeszów.
Lepsi w starciu z zespołem z Bełchatowa okazał się mistrz Polski - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle oraz Cuprum Lubin i Jastrzębski Węgiel, z którymi PGE Skra Bełchatów przegrała po pięciosetowych spotkaniach w rozgrywkach PlusLigi.
Staram się uzupełniać z Dejanem Vinciciem
- Czeka nas bardzo ciężki mecz, bo wiemy z kim gramy. Gramy w swojej hali i jak pokazuje historia mecze ze Skrą zawsze były bardzo wyrównane. Czasami mecze były na naszą korzyść, czasami na ich, więc wszystko jest możliwe. Na pewno jest to bardzo dobra drużyna, wiele świetnych nazwisk. Aktualnie w Skrze gra mój były klubowy kolega, Dusan Petković. Na każdej pozycji mają po dwóch bardzo wartościowych siatkarzy, klasy międzynarodowej. To nie znaczy, że nie możemy z nimi wygrać. Nasza forma faluje, ostatnio przegraliśmy z Suwałkami po naszym słabym meczu. To jest trochę tak, że jak gramy z przeciwnikiem teoretycznie mocniejszym, staramy się maksymalnie skoncentrować, tym bardziej go rozpracować. Jeżeli chodzi o moją osobę, to staramy się uzupełniać wraz z Dejanem Vinciciem. Nie zawsze to nam dobrze wychodzi w tym sezonie. Nie wszystkie mecze jesteśmy w stanie wygrać - powiedział przed niedzielnym pojedynkiem, Michał Kędzierski, rozgrywający Cerradu Enei Czarnych Radom:
W bełchatowskim zespole gra aktualnie trzech byłych siatkarzy Cerradu Enei Czarnych Radom. Są to przyjmujący Artur Szalpuk, środkowy bloku Norbert Huber i rozgrywający Kamil Droszyński.
Głośna hala, żywiołowy doping
- Czeka nas naprawdę trudny mecz. W Radomiu zawsze gra się ciężko, a gospodarze bardzo dobrze zagrywają, dobrze blokują, do tego jest głośna hala, żywiołowy doping. Fajnie się przy tym gra, ale zdajemy sobie sprawę, że to będzie ukierunkowane przeciwko nam (śmiech). Mamy kilku byłych zawodników Enei Cerrad Czarnych i uważam, że to atut, bo w pewnym stopniu może nam pomóc - mówi przed niedzielnym meczem z Cerrad Eneą Czarnymi Radom Michał Gogol, szkoleniowiec PGE Skry Bełchatów.
Składy drużyn
Cerrad Enea Czarni Radom
Michał Kędzierski, Dejan Vincic rozgrywający,
Michał Filip, Karol Butryn atakujący,
Damian Boruch, Alen Pajenk, Michał Ostrowski, Bartłomiej Grzechnikśrodkowi bloku,
Athanasios Protopsaltis, Brenden Sander, Bartosz Firszt, Wojciech Włodarczyk przyjmujący,
Michał Ruciak, Mateusz Masłowski libero
PGE Skra Bełchatów
Grzegorz Łomacz, Kamil Droszyńskirozgrywający,
Mariusz Wlazły, Dusan Petkovićatakujący,
Karol Kłos, Jakub Kochanowski, Aleksander Antosiewicz, Norbert Huberśrodkowi bloku,
Milan Katić, Milad Ebadipour, Artur Szalpuk, Piotr Orczykprzyjmujący,
Kacper Piechocki, Robert Milczarek libero.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?